Agnieszka Radwańska wraz z ojcem, Tomaszem Wiktorowskim oraz prezesem PZT Jackiem Muzolfem odpowiadali na pytania dziennikarzy.
Wcześniej spotkali się z minister sportu Joanną Muchą. Rozmowy dotyczyły planowanego ośrodka tenisowego rodziny Radwańskiej w Krakowie oraz finansowania PZT z budżetu ministerstwa.
Konferencja prasowa odbyła się w Champions Sport Bar and Restaurant na parterze hotelu Marriott w Warszawie.
Nasza tenisistka odniosła się do pytań o przyczyny ostatnich sukcesów. Poinformowała o swoich planach startowych (Stuttgart, Madryt, Rzym, Bruksela).
Wyznała, że nie jest przesądna i chętnie podjęłaby się bycia chorążym reprezentacji olimpijskiej w Londynie, mimo ciążącej na tym stanowisku „klątwy” (chorąży nigdy nie zdobył medalu podczas igrzysk). W deblu najchętniej zagrałaby z siostrą Urszulą.
Ojciec sióstr stwierdził, że młodsza ma również talent do tenisa, jednak póki co musi wygrać mentalnie z samą sobą by móc walczyć o największe trofea.
Na konferencji obecny był również Wojciech Fibak, który kurtuazyjnie zadał Agnieszce pytanie o jej ulubioną nawierzchnię w Wielkim Szlemie.
Tenisistka przyznała, że na pewno nie jest to ziemia, a jej faworytką jest trawa, dlatego ma duże nadzieje na medal na igrzyskach olimpijskich.