Alicja Rosolska z Jarosławą Szwedową wygrały pojedynek pierwszej rundy z Rumunką Soraną Cirsteą i Chinką Shuai Peng w Mutua Madrileña Madrid Open 6:0, 6:3.
Świetny początek naszej pary. Odebrały podanie rywalkom w pierwszym, trzecim i piątym gemie. Pierwszy set 6:0 dla Ali i Jarosławy. Trwał zaledwie 17 minut. Rumunka i Chinka zdołały wygrać 8 piłek, przy 24 naszego debla.
W drugiej partii w trzecim gemie nasze dziewczyny wykorzystały pierwszego breakpointa i prowadziły (2:1). Błyskawiczne odrobienie strat (2:2).
Ala i Jarosława przełamały rywalki do zera (3:2). Kolejny break i już (5:2). Rumunka i Chinka jeszcze walczyły. Przełamały naszą parę (5:3). Pierwsza piłka meczowa dała zwycięstwo Rosolskiej i Szwedowej 6:3.
O ćwierćfinał Ala i Jarosława zagrają z Sereną i Venus Williams. Amerykanki są rozstawione z numerem 1.
Z pary rumuńsko-chińskiej bardziej doświadczoną i utytułowaną jest Shuai. 23-latka jest aktualnie 22 w rankingu, była już jednak blisko awansu do pierwszej dziesiątki (12 w 2009). Ma na swoim końcie 6 zawodowych tutułów.
Trzy lata młodsza Sorana wygrała trzy imprezy deblowe WTA, a także 9 z cyklu ITF. Ostatni sukces odniosła kilka dni temu w Estoril (z Anabel Meddina Garrigues). Obecnie 73 w rankingu, najwyżej była 35.