Jerzy Janowicz w trzeciej rundzie pożegnał się w turniejem w Melbourne.
Łodzianin (rozstawiony z nr 20) przegrał z Florianem Mayerem 5:7, 2:6, 2:6. Mecz trwał 100 minut. Był rozgrywany ponownie w wielkim upale.
– Było mi strasznie niedobrze. Bolała mnie głowa. Nie widziałem piłki, miałem mroczki przed oczami i nie byłem w stanie przebić dwóch piłek z rzędu. W połowie drugiego seta nie miałem siły wyjść z nóg przy serwisie. Zawsze gram do końca. Nie potrafię zejść wcześniej z kortu, taki jestem – podkreślił Janowicz.
Przebieg
W pierwszej partii długo było bez przełamań (5:5). W jedenastym gemie Jurek stracił podanie. Florian skutecznie serwował na seta (5:7). Dwie kolejne partie miały podobny przebieg. Mayer po dwa razy przełamywał Janowicza.
Niemiec znakomicie serwował (17 asów, przy 3 Polaka). Wykorzystał 5 z 11 breakpointów (Jerzyk 0 z 1). Wygrał 98 akcji (JJ 63). Miał aż 38 zwycięskich piłek. Łodzianin popełnił aż 44 niewymuszone błędy.
Drabinka singla mężczyzn Australian Open 2014 – Kliknij tutaj
Plan gier na sobotę w Australian Open 2014 – Kliknij tutaj