Grzegorz Panfil i Jerzy Janowicz zagrają w półfinałach futuresa PUF Koszalin Open. Błażej Koniusz i Marcin Gawron przegrali pojedynki 1/4 finału.
W ćwierćfinałach singla mieliśmy reprezentantów tylko trzech krajów: Polski, Chile i Białorusi.
Wydawało się, że jest duża szansa, że biało-czerwoni w komplecie awansują do najlepszej czwórki w turnieju. Ale sztuka ta udała się tylko dwóm z nich.
Panfil – Hormazabal 4:4 i krecz
Mecz rozpoczął się o godz. 11. Zgodnie z przewidywaniami na korcie trwała zacięta walka. Przy stanie 4:4, tenisista z Ameryki Południowej nie był w stanie kontynuować spotkania.
Zawodnicy znają się doskonale. Rywalizowali ze sobą dwa razy przed dwoma laty. W Zabrzu lepszy był Grzegorz (3:6, 6:1, 6:4), a w Koszalinie wygrał Guillermo (6:1, 7:5). Chilijczyk był triumfatorem tych zawodów w 2008 roku.
25-letni Hormazabal (481 w rankingu ATP) chce wrócić do trzeciej setki rankingu (był już 300). Ostatnie spisuje się świetnie. Zwyciężył we włoskim Viterbo oraz był w półfinale w Krakowie.
Podobny cel ma Panfil. 22-latek mocno spadł w klasyfikacji (499), a zajmował już 279 pozycję.
Bury – Koniusz 6:7 (8), 6:0, 6:3
Także o godz. 11 doszło do pierwszej polsko-białoruskiej potyczki. Błażej (829) prowadził wyrówananą walkę tylko w pierwszym secie. W tie-breaku wygrał (10:8). W dwóch pozstałych Białorusin triumfował 6:0, 6:3.
Koniusz – mimo że w imprezach ATP ostatnio startował w sierpniu – najlepiej z naszych graczy spisuje się w polskich futuresach (finał w Katowicach). Pokazuje, że warto w niego inwestować.
22-letni Alexander Bury (861) nie ma na koncie żadnych wielkich sukcesów. Ćwierćfinał w Koszalinie to jedno z większych osiągnięć.
Janowicz – Betau 7:6 (6), 6:2
Jerzy Janowicz (316) zasygnalizował w Koszalinie powrót do bardzo dobrej dyspozycji. Żle rozpoczął mecz z Erikiem Chovjką (2:6), ale potrafił się pozbierać i pokonać grożnego rywala.
Dziś około godz. 13 Jerzyk zmierzył się z Siergiejem Betau (582). Zwyciężył 7:6 (6), 6:2. W pierwszej partii trwała wyrównana walka. Zawodnicy doprowadzili do tie-breaka, w którym (8:6) lepszy okazał się Jerzyk. W drugim secie rywal zdołał wygrać zaledwie 2 gemy.
Białorusin bardzo często walczył przeciwko Polakom. Jesienią w finale halowego turnieju w Mińsku uległ Michałowi Przysiężnemu. Przegrywał także z Grzegorzem Panfilem.
Wygrywał jednak z Dawidem Olejniczakiem, Andriejem Kapasiem, Mikołajem Szmyrgałą czy Sebastianem Chylińskim. Łodzianin jest faworytem, ale na zwycięstwo będzie się musiał mocno napracować.
Garcia – Gawron 6:4, 6:4
Marcin Gawron (530) uległ 4:6, 4:6 Adrianowi Garcia (416). W obu setach o zwycięstwie decydowała przewaga breaka.
Polak z wielkim trudem pokonał dwóch niżej notowanych rywali. Dziś zadanie jest jeszcze trudniejsze. 32-letni Chilijczykiem w tym sezonie wraca do dawnej świetności (kiedyś 103 tenisista świata).
W challengerze w Rzymie dotarł do półfinału, a pokonał m.in. Włocha Simone Bolelli czy Rumuna Adriana Crivoi. Wygrywał z tym sezonie także m.in. z Argentyńczykiem Carlosem Berlocq czy Hiszpanem Pablo Andujarem. Przed tygodniem był w finale w Krakowie (porażka z Czechem Dusanem Lojdą).
Singiel
Ćwierćfinały : Janowicz – Betau 7:6 (6), 6:2; Bury – Koniusz 6:7, 6:0, 6:3; Panfil – Hormazabal 4:4 i krecz Chilijczyka; Garcia – Gawron 6:4, 6:4.
Debel
Półfinały: Koniusz/Panfil – Garcia/Hormazabal walkower dla Polaków; Betau/Varga -Gozdur/Szmigiel 6:3, 6:4.