Tomasz Bednarek i Mateusz Kowalczyk w finale challengera w Rzymie zmierzą się w sobotę około godz. 13 z Jeffem Coetzee i Jesse Wittenem.
Polacy wczoraj w świetnym stylu pokonali w pierwszy półfinale Włocha Daniele Bracciali i Pakistańczyka Aisama-ul-Haq Qureski 6:4, 7:6 (5).
Dziś odbył się drugi półfinał. Coetzee i Witten łatwo pokonali Chilijczyka Jorge Aguilara i Argentyńczyka Federico Del Bonis 6:3, 6:1.
W przypadku zwycięstwa w finale obydwaj Polacy powinni awansować do czołowej setki rankingu deblistów.
O wygraną nie będzie jednak łatwo. Świetny gry podwójnej jest Coetzee (80 miejsce). 32-letni zawodnik z RPA jeszcze 1,5 roku temu był 12 deblistą świata. Triumfował w 6 turniejach: Tokio 2002, Amersfoort 2002, Adelajda 2003 (wszystkie z Chrisem Haggardem), Auckland 2007, Hertogenbosch 2007 (oba z Rogierem Wassenem), Estoril 2008 (z Wesleyem Moodie). Był ponadto w 10 finałach.
Małe dokonania w deblu (356) ma 27-letni Amerykanin, który jest typowym singlistą (171). W tym roku zwyciężył w challengerze w Neapolu (wraz z Dustinem Brownem).