Karolina Kosińska (na zdjęciu) i Sandra Zaniewska chcą w przyszłym tygodniu walczyć w challengerze w Namangan z Uzbekistanie (korty twarde, 25 tys. $).
Karolina (271 w rankingu WTA) ma pewne miejsce w drabince głównej. Powinna być nawet rozstawiona. Polka w tym roku walczyła już o punkty w USA, Wielkiej Brytanii, Szwecji i na Białorusi.
Sandra (538) jest jeszcze juniorką (47), ale próbuje też swoich sił w zawodowych turniejach. Jest obecnie druga na liście rezerwowej. Jeśli nic się nie zmieni, to czekają ją kwalifikacje.
W zawodach w Uzbekistanie wystąpią trzy zawodniczki z czołowej 200 na świecie: Ukrainka Kristina Antoniychuk (163), Rosjanka Ksenia Łykina (188) i Słowaczka Lenka Wienerova (190).