Agnieszka Radwańska podzieliła się swoimi wrażeniami po awansie do finału w Londynie.
– Z Angie zawsze gra się ciężko. Jesteśmy dobrymi koleżankami, ale to na korcie się nie liczy. Obie grałyśmy o finał – mówiła po meczu Isia.
– Na początku meczu było nerwowo, ręka mi się trzęsła, ale po kilku gemach się rozlużniłam. – Jestem szczęśliwa, to niesamowite – mówiła Polka.
– Marzyłam o tym odkąd zaczęłam grać w tenisa. Każdy dąży do tego, by zagrać w finale Wielkiego Szlema – dodała Agnieszka. – To najlepsze dwa tygodnie mojego życia.