Jerzy Janowicz przygotowuje się w Łodzi do nowego sezonu.
Najlepszy polski tenisista – po krótkim odpoczynku i wyleczeniu drobnych urazów – zabrał się do pracy. W tym tygodniu trenował z Grzegorzem Panfilem. W przyszłym tygodniu przyjedzie Tomasz Bednarek.
W Poznaniu z Ołówkiem
Następnie Janowicz przeniesie się do Poznania, gdzie mieszka jego trener Kim Tiilikainen. W stolicy Wielkopolski Jerzyk będzie rozgrywał sparingi z Michałem Przysiężnym, który obecnie trenuje w USA.
Łodzianin 1 stycznia wylatuje do Nowej Zelandii. Sześć dni póżniej rozpocznie starty w turnieju w Auckland, gdzie będzie prawdopodobnie rozstawiony z piątką. W Heineken Open i Australian Open partnerem deblowym Janowicza będzie Bednarek.
Wiele rozmów
Rodzice Jurka prowadzą wiele rozmów w firmami, które ma promować 26. zawodnik rankingu ATP. Nie podpisali jeszcze żadnych umów.
– Chcemy wybrać dwie, trzy duże firmy. Nie więcej, gdyż syn nie dałby rady wywiązać się z obowiązków wobec sponsorów – wyjaśnia Anna Szalbot-Janowicz. – Chcielibyśmy zakończyć negocjacje w przyszłym tygodniu, ale może być o to ciężko.
W jakich strojach?
Nie wybrali też ostatecznie strojów i butów, w jaki będzie walczył Jerzyk. Bliski finalizacji był kontrakt z Lotto, ale interesujące propozycje złożyły również inne firmy odzieżowe.