Jerzy Janowicz nie sprostał Bastianowi Knittelowi 6:3, 3:6, 2:6 w spotkaniu 2. rundy challengera w Kairze.
Polak (289 w rankingu ATP) świetnie rozpoczął mecz. Na dość szybkim i twardym korcie ziemnym w Egipcie wygrał pierwszego seta 6:3. Niestety, w dwóch kolejnych partiach lepszy był Knittel. Doświadczony Niemiec znalazł sposób na mocne serwisy Janowicza.
W 1. rundzie Jerzyk pokonał Brazylijczyka Rogerio Dutra da Silva 6:4, 6:2. Za to zwycięstwo otrzymał 6 punktów.
W przyszłym tygodniu Janowicz raczej nie wystąpi w kwalifikacjach jednego z europejskich challengerów (Biella, Zagrzeb, Bordeaux). Tydzień póżniej prawdopodobnie zagra w eliminacjach turnieju ATP w Nicei.
26-letni Niemiec to 223 zawodnik świata. Trzy lata temu był na 221 miejscu. W tym sezonie spisuje się bardzo solidnie. Na początku roku zwyciężył w halowym futuresie w Stuttgarcie (w finale pokonał Grzegorza Panfila).
W lutym rozpoczął już starty na ceglanej mączce. Był w ćwierćfinałach dwóch futuresów w Maroku, półfinale challengera w Rabacie (wygrał m.in. z Blazem Kavciciem i Laurentem Recouderc). Dotarł też do półfinału futuresa we Włoszech.
Na dwa tygodnie przeniósł się też do Brazylii. W Blumenau osiągnął finał challengera. Pokonał m.in. Juana Pablo Brzezickiego czy Diego Junqueirę. W Kurytybie przegrał w 1. rundzie z Ivanem Mirandą.
W Kairze – po bardzo twardym spotkaniu – wygrał z młodym Rosjaninem Andrejem Kuznetsovem 7:5, 7:6.