Agnieszka Radwańska spotkała się dziś w Warszawie z dziennikarzami.
Lexus Polska i Polski Związek Tenisowy zorganizowali wyjątkową konferencję prasową z udziałem największej gwiazdy polskiego tenisa.
Finalistka Wimbledonu i druga zawodniczka świata wzięła udział w spotkaniu w Champions Sports Bar & Restaurant w warszawskim Marriott Hotel (Al. Jerozolimskie 65/79).
Na konferencji byli obok Agnieszki, trener Tomasz Wiktorowski, prezes PZT Jacek Muzolf i PR menager Lexus Polska Monika Małek.
Radwańska odebrała kluczyki do nowego Lexusa GS.
Isia mówiła o swoich emocjach w związku z grą w finale Wimbledonu – To było niesamowite przeżycie i mam nadzieję, że jeszcze to kiedyś powtórzę.
– Spryt, spokój narzucenie swojego stylu gry – tak mówiła o swojej taktyce w meczach z silnymi rywalkami.
– Każdy turniej jest inny. Taktyka się sprawdziła, więc nie ma sensu wiele zmieniać – twierdzi trener Wiktorowski o przygotowaniach do olimpiady.
Aga odniosła sie także do wspólnego w Londynie startu z siostrą Ulą – Trenujemy ze sobą 18 lat tak więc już całkiem sporo. Znamy się bardzo dobrze i będzie ok.
– Koncentrujemy się na kolejnych startach, przygotowaniach, a nie rankingu – stwierdziła, zapytana kiedy będzie numerem jeden na świecie.
Opowiedziła także o tym w jakim butach lubi grać – Podczas Wimbledonu zużyłam dwie pary butów. Wolę wysłużone, wybiegane, dopasowane, a nie nówki.
Dziennikarzy interesowało również jakim nasza najlepsza tenisistka jest kierowcą – Nigdy się nie spóżniam i nie mam żadnego mandatu – odpowiedziała Agnieszka.
Przed konferencją krakowianka spotkała się z marszałek Sejmu Ewą Kopacz.
Otrzymała od niej paterę z bursztynowymi ozdobami i wygrawerowanymi słowami „Na pamiątkę finału Wimbledonu, 7.VII.2012, Agnieszka Radwańska – Serena Williams”
Radwańska wręczyła pani marszałek jedną ze swoich rakiet z autografem złożonym na rączce.