Magda Linette najlepiej z Polek wypadła w kwalifikacjach Polsat Warsaw Open.
W świetnym stylu pokonała wczoraj dobrą koleżankę Paulę Kanię 6:0, 6:1, a dziś przegrała po twardej walce ze słynną Rosjanką Anną Chakvetadze 4:6, 6:4, 1:6.
– Zrewanżowałam się Pauli za dotkliwą porażkę w ćwierćfinale halowych mistrzostw Polski. W bydgoskim meczu byłam bardzo zdenerwowana i przegrałam 1:6, 3:6. Wczoraj rozegrałam świetne spotkanie. Tym razem Paula zmagała się z wielkim stresem – mówi Magda.
Dzięki tej wygranej zdolna 18-latka zdobyła 8 punktów do rankingu WTA. Z wielką determinacją rywalizowała jednak o awans do 3. rundy kwalifikacji.
– Początek pojedynku nie toczył się po mojej myśli. Nie byłam odpowiednio rozgrzana. Z powodu deszczu, nie miałyśmy możliwości pograć przez meczem. Upłynęło sporo czasu zanim się rozegrałam – podkreśla Linette.
Polka świetnie zaprezentowała się w pierwszych dwóch setach. W pierwszej partii wyciągnęła ze stanu 1:5 na 4:6, w drugiej triumfowała 6:4.
– W trzecim secie gemy były niezwykle wyrównane. Po prostu rywalka wygrała te najważniejsze piłki – zaznacza Magda. – Przede mną jeszcze start w grze podwójnej, a póżniej wyjazd do Paryża na juniorski Roland Garros.