Jerzy Janowicz przegrał z Davidem Ferrerem w finale turnieju w Paryżu.
Polak (69 w rankingu ATP, 26. miejsce od jutra) wygrał w BNP Paribas Masters z pięcioma tenisistami z najlepszej dwudziestki na świecie.
Dziś nie sprostał 30-letniemu Davidowi Ferrerem (5) 4:6, 3:6. Hiszpan ma najlepszy sezon w karierze (wygrał siedem imprez).
– To był nadzwyczajny tydzień dla mnie. Zagrałem w finale przeciwko jednemu z najlepszych zawodników na świecie. Liczę że wkrótce spotkamy się z Davidem w meczu o tytuł w innym dużym turnieju i dojdzie do rewanżu – powiedział Jerzy. – Marzę, aby w przyszłości być w czołowej dziesiątce na świecie. Dziękuje trenerowi, rodzicom, sponsorom i kibicom za wsparcie.
Przebieg
W pierwszym secie długo bez przełamań (4:4). Łodzianin zmarnował breakpointa w dziewiątym gemie (4:5). W kolejnym asem obronił piłkę setową. Popełnił jednak podwójny błąd i błąd z forehandu (4:6).
W pierwszej partii, która trwała 40 minut, Janowicz wygrał 25 z 56 akcji. Zanotował siedem asów.
W drugim secie Polak odebrał podanie Hiszpanowi (2:1). Obronił breakpointa zagraniem przy siatce, ale drugiej szansy na rebreaka Ferrer już nie zmarnował (2:2).
Jurek nie wykorzystał dwóch szans na następne przełamanie (2:3). Podwójny błąd Janowicza, dał breaka Hiszpanowi (2:4). Ferrer skutecznie serwował na mecz (3:6).
W drugiej partii Jerzyk zwyciężył w 28 akcjach (David w 40). Polak zakończył tegoroczne starty.
Niewysoki (175 cm) Ferrer zwyciężał nie tylko w zawodach na ulubionych kortach ziemnych (Buenos Aires, Acapulco, Bastad), ale także na kortach twardych (Auckland), trawiastych (Rosmalen), czy też pod dachem (Walencja).