Jerzy Janowicz wygrał z Andym Murrayem w trzeciej rundzie halowego turnieju w Bercy.
Dla Polaka (69 w rankingu ATP) to był drugi pojedynek z utytułowanym Szkotem (3), który trzy lata temu był nawet wiceliderem klasyfikacji. W tym sezonie wygrał US Open i został mistrzem olimpijskim.
W 2009 roku w meczu Pucharu Davisa Murray pokonał Janowicza w Echo Arena w Liverpoolu (6:3, 6:4, 6:3). Tym razem lepszy okazał się Polak 5:7, 7:6 (4), 6:2.
W drugim secie obronił piłkę meczową. Wygrał 107 akcji przy 98 Szkota. Zaserwował 22 asy. Awans do ćwierćfinału pozwoli mu na przesunięcie się w rankingu ATP na 45 lub 46 miejsce.
W pierwszym secie długo bez przełamań (5:5). W dziesiątym gemie łodzianin był dwie piłki od wygrania partii. W kolejnym popełnił podwójny błąd przy drugim breakpoincie dla Szkota (5:6).
Polak zmarnował okazję na rebreaka (5:7). W pierwszym secie zaprezentował się jednak bardzo dobrze (9 asów, wiele udanych skrótów i uderzeń z głębi kortu).
W drugiej partii gemy dla podających do stanu 3:3. Jurek obronił tylko pierwszego z dwóch breakpointów (3:4).
Murray zmarnował piłkę meczową. Janowicz uzyskał rebreaka (5:5). Losy seta rozstrzygnął tie-break (6:6). W nim Polak wykorzystał pierwszą piłkę setową 7:4.
W decydującej odsłonie Janowicz wykorzystał trzecią szanse na breaka (2:1). Utrzymał przewagę (3:1) i dołożył drugie przełamanie (4:1).
Obronił trzy breakpointy. Przy pierwszym meczbolu Murray popisał się świetnym minięciem. Przy drugiej okazji Polak forehandem w linię zakończył spotkanie (6:2).
Drabinka singla w Paryżu – Kliknij tutaj