Paula Kania nie wywalczyła tytułu w futuresie w Amiens (korty ziemne, 10 tys. $).
Polka (421 w rankingu WTA) grała z siódemką. W pierwszej rundzie wygrała z 16-letnią Francuzką Chloe Paquet (1058) 6:2, 7:5.
W 1/8 finału pokonała kolejną Francuzkę Gracię Radovanovic (1045) 6:2, 6:1. W ćwierćfinale wygrała z Włoszką Alice Savoretti (737) 6:4, 6:2.
W półfinale po twardym pojedynku okazała się skuteczniejsza od Gruzinki Sofii Kvatsabaii (415) 4:6, 6:3, 7:6 (6).
Mecz trwał trzy godziny. Obydwie zawodniczki przełamały się po pięć razy. Paula zaserwowała 7 asów. Wygrała o jedną akcję mniej od rywalki (122-123), ale to ona zagra w finale.
W finale Kania przegrała z Włoszką Nastassyą Burnett (660) 6:2, 1:6, 4:6.
Spotkanie trwało półtorej godziny. Paula wygrała 73 piłki, rywalka 87. Polka zaserwowała cztery asy, ale popełniła sześć podwójnych błędów.
Włoszka wykorzystała pierwszą pilkę meczową. W Francji Kania zdobyła 8 punktów do rankingu WTA.
Patrycja Sanduska (568) pokonała Gruzinkę Tatię Mikadze (285) 3:6, 6:3, 6:3, ale uległa Chorwatce Marii Abramovic (628) 4:6, 1:6.
Basia Sobaszkiewicz (510) przegrała z Lucie Kriegsmannovą (477) z Czech 3:6, 4:6.
Wyniki
Pierwsza runda: (1) Piquion – Bacquet; Savoretti – Cappelletti 6:2, 6:3; Radovanovic – Pons 6:3, 5:7, 6:4; (7) Kania – Paquet 6:2, 7:5; Sanduska – (3) Mikadze 3:6, 6:3, 6:3; Abramovic – Henke 6:2, 6:2; Kriegsmannova – Sobaszkiewicz 6:3, 6:4; (6) Kvatsabaia – Bastianon 7:6 (5), 6:1; (8) Marenko – Distelmans 6:1, 6:1; Haring – Gaud 6;4, 7:6 (2); Ginier – Alexandrova 5:7, 6:4, 7:6 (3); Cascino – (4) Koek 4:6, 6:3, 6:3; (5) Schaefer – Melnikova 6:2, 6:1; Gerlova – Juhaszova 6:3, 3:6, 6:3; Burnett – Van Uitert 6:2, 6:1; (2) Shapatava – Tisset 6:1, 6:2.
Druga runda: Savoretti – (1) Piquion 4:6, 7:5, 7:5; (7) Kania – Radovanovic 6:2, 6:1; Abramovic – Sanduska 6:4, 6:1; (6) Kvatsabaia – Kriegsmannova – 6:1, 6:4; (8) Marenko – Haring 7:5, 6:3; Cascino – Ginier 6:2, 7:5; Gerlova – (5) Sch姥r 7:5, 7:6 (7); Burnett – (2) Shapatava 6:2, 5:7, 6:4.
Ćwierćfinaly: (7) Kania – Savoretti 6:4, 6:2; (6) Kvatsabaia – Abramovic 6:4, 6:3; (8) Marenko – Cascino 6:4, 4:0 i krecz Estelle; Burnett – Gerlova 7:6 (2), 6:4.
Półfinały: (7) Kania – (6) Kvatsabaia 4:6, 6:3, 7:6 (6); Burnett – (8) Marenko 6:3, 6:2.
Finał: Burnett – (7) Kania 2:6, 6:1, 6:4.
W turnieju gry podwójnej Basia i Paula zostały rozstawione z czwórką. Wygrały z Rosjanką Anną Ariną Marenko i Gruzinką Aną Jikią 6:3, 6:2.
Pokonały również Holenderkę Marcellę Koek i Niemkę Annę Schaefer 1:6, 6:4, 10:8. W połfinale były lepsze od Abramovic i Kvatsabai 7:5, 4:6, 10:5.
W pojedynku finałowym Polki wygrały z Czeszkami Ivetą Gerlovą i Kriegsmannovą 3:6, 6:4, 10:6.