Już w sobotę Polki rozpoczną mecz z Belgią, którego stawką będzie możliwości gry o Grupę Światową Pucharu Federacji. W przypadku porażki przyjdzie nam walczyć o utrzymanie się w Grupie II.
W pierwszym pojedynku Marta Domachowska (135) spotka się z Yanine Wickamyer (na zdjęciu). Przed Polką, która została powołana w miejsce kontuzjowanej Uli Radwańskiej, bardzo trudne zadanie.
Marta w tym sezonie rozegrała tylko jeden mecz, w pierwszej rundzie eliminacji do AO przegrała z Sofią Arvidsson 2:6, 6:4, 5:7.
Jej rywalka to aktualnie 15 tenisistka na świecie.
Wickmayer miała znakomity ubiegły sezon. Odniosła pierwsze zwycięstwo w cyklu WTA Tour w turnieju Estoril Open 2009 w Portugalii pokonując w finale Rosjankę Jekaterinę Makarową 7:5, 6:2. Drugi wygrany turniej to Generali Ladies Linz.
Świetny występ zanotowała w US Open 2009. Dotarła do półfinału, w którym przegrała z Caroline Wozniacki 3:6; 3:6.
Koniec roku nie był już tak dobry. Została ukarana przez własną federację roczną dyskwalifikacją za unikanie kontroli antydopingowej. Belgijski Sąd zawiesił jednak wykonanie nałożonej kary do momentu rozpoznania skargi złożonej przez tenisistkę. Dzięki temu może nadal brać udział w rozgrywkach.
Tegoroczny sezon Belgikja rozpoczęła w znakomitym stylu wygrywając turniej w Auckland. W finale pokonała Flavię Pennettę 6:3, 6:2. W Australian Open dotarła do czwartej rundy, w której uległa swojej rodaczce Justin Henin 6:7, 6:1, 3:6.
Agnieszka Radwańska zagra z 24-letnią Kirsten Flipkens. „Isia” jest zdecydowaną faworytką tego pojedynku.
Polka zagrała w tym roku dwa turnieje. W Sydney przegrała z Dinarą Safiną 5:7, 4:6. W Australian Open w meczu trzeciej rundy nie udało się jej pokonać Włoszki Francesci Schiavone (2:6, 2:6).
Kirsten, 81 w rankingu, jest zawodniczką praworęczną z oburęcznym backhandem.
Sukcesy odnosiła w imprezach z cyklu ITF, ma 10 wygranych turniejów singlowych i jeden deblowy.
Jako juniorka wygrała w 2003 roku Wimbledon i US Open.
W tym sezonie radzi sobie nieżle. Dotarła do ćwierćfinału w Hobart, w którym uległa Włoszce Sarze Errani 3:6, 4:6. W Australian Open w pierwszej rundzie trafiła na, wracającą na zawodowe korty, Justin Henin. Przegrała 4:6, 3:6.
Decydujące o losach całego meczu może być spotkanie deblistek. Dla Polski zagrają Klaudia Jans i Alicja Rosolska, w reprezentacji Belgii Sofie Oyen i An Sophie Mestach.
Polki są zdecydowanie bardziej doświadczone i utytułowane. W rankingu deblistek zajmują 52 i 51 pozycje.
W 2009 roku wygrały turniej w Marbelli (Hiszpania), dotarły do finałów w Brisbane i Linzu.
I chociaż w tym sezonie nie wiedzie im się najlepiej, wygrały zaledwie jeden mecz (pokonały Alicie Molik i Meghann Shaughnessy 2:6, 7:5, 6:4, w pierwszej rundzie AO), to nie powinny mieć problemów z pokonaniem Belgijek.
18-letnia Sofie jest 624 w rankingu deblistek, jej partnerka An Sophie za miesiąc skończy 16 lat, w rankingu zajmuje 630 pozycję.
Bardzo prawdopodobne, że przy stanie meczu 2:2, w reprezentacji Belgii w deblu zagrają Yanine i Kirsten.
