Jerzy Janowicz po kolejne punkty do rankingu ATP wybrał się do niemieckiego Brunszwiku.
Dotarł do ćwierćfinału dużego challengera ATP Sparkassen Open 2017 (na kortach ziemnych, 127 tys. €, 125 pkt. do zdobycia).
W wirtualnej klasyfikacji Polak (141. miejsce na świecie) po występie w Londynie zajmował 109. lokatę. Dwa dni po zakończeniu Wimbledonu są zgłoszenia do US Open. JJ potrzebowałprzynajmniej 30-40 punktów, aby zapewnić sobie start w głównej części nowojorskiej imprezy.
W Brunszwiku zdobył 25 punktów. W poniedziałek będzie zajmował lokatę 107.
Janowicz wygrał w pierwszej rundzie z Białorusinem Uladzimirem Ignatikiem (131) 6:4, 6:4. W każdym z setów był lepszy od przeciwnika o jedno przełamanie.
W 1/8 finał Jerzy pokonał Portugalczyka Gastao Eliasa (115) 6:4, 7:6 (4). W drugim secie prowadził już 4:0, ale rywal odrobił straty.
W ćwierćfinale JJ uległ Niemcowi Oscarowi Otte (170) 6:4, 5:7, 4:6. Tracił podania w ostatnich gemach drugiej i trzeciej partii.
Po występie w Brunszwiku nasz najlepszy tenisista zagra w challengerze w Poznaniu. Następnie będzie trenował w Austrii oraz spróbuje swoich sił w eliminacjach turnieju ATP w Kitzbuehel.
W deblu Mateusz Kowalczyk i Niemiec Andreas Mies pokonali Australijczyka Rameeza Junaida i Szwajcara Lukę Margaroliego 6:4, 6:1 oraz Urugwajczyka Ariela Behara i Białorusina Aleksandra Burego 6:2, 3:6, 10:8. W półfinale byli słabsi od Austriaka Juliana Knowle i Słowaka Igora Zelenaya 6:7 (5), 6:1, 8:10.
Tomasz Bednarek i Holender David Pel przegrali z Niemcami Kevinem Krawietzem i Gero Kretschmerem 6:3, 5:7, 6:10.