Polski Tenis

WYNIKI

STUTTGART WTA 500: Świątek - Raducanu 7:6 (2), 6:3; Vondrousova - Sabalenka 3:6, 6:3, 7:5; Kostyuk - Gauff 3:6, 6:4, 7:6 (6); Rybakina - Paolini 6:3, 5:7, 6:3; ROUEN WTA 250: Linette - Rus 7:6 (9), 6:1; Kalinina - M. Andreeva 6:4, 7:5; Stephens - Yuan 6:2, 6:2; C. Garcia - Ruse 6:3, 6:4; BARCELONA ATP 500: S. Tsitsipas - Diaz Acosta 4:6, 6:3, 7:6 (8); Lajovic - Fils 6:4, 3:6, 6:2; Ruud - Arnaldi 6:4, 6:3; Etcheverry - Norrie 7:6 (4), 7:6 (1); MONACHIUM ATP 250: Rune - Huesler 6:4, 7:6 (3); Garin - A. Zverev 6:4, 6:4; Fritz - Draper 4:6, 6:3, 7:6 (1); BUKARESZT ATP 250: Barrere - P. Martinez 6:7 (2), 6:3, 6:4; Tabilo - Fonseca 4:6, 7:6 (5), 6:4; Fucsovics - Moutet 4:6, 6:4, 6:1; F. Cerundolo - Coria 7:5, 6:1; Barrere - Korda 6:4, 6:4; Navone - Seyboth Wild 6:3, 2:6, 7:5; P. Martinez - Kecmanovic 7:6 (4), 3:6, 6:3; OEIRAS WTA 125: Lamens - Falei 6:4, 6:1; Mladenovic - Lepchenko 6:3, 6:4; Pera - F. Jorge 6:4, 6:1; Tauson - M. Jorge 6:1, 6:3.

Podsumowanie weekendowych turniejów Polskiej Ligi Tenisa

W turniejach Polskiej Lidze Tenisa w miniony weekend rywalizowano na czterech poziomach rozgrywkowych. 

Zmagania w PLT Kobiet nabierają coraz większego tempa. Panie walczyły w trzech miejscowościach: Wrocławiu, Kołobrzegu i Wieliczce. To był bardzo udany weekend w tej kategorii.

PLT KOBIET

Wrocław

Kobiece zmagania wystartowały w sobotę w stolicy Dolnego Śląska. 10 tenisistek utworzyło 3 grupy. Weronika Robakowska, Aneta Fiodorek, Edyta Elertowicz, Agnieszka Szymańska, Agata Ciesielska, Agnieszka Kieliba debiutowały w rozgrywkach. Ze stresem nowicjuszki poradziły sobie bardzo dobrze bo niemal w komplecie zameldowały się w ćwierćfinale. Karty rozdawały jednak te bardziej doświadczone zawodniczki. Najlepiej wyglądała gra tenisistek, które poznały już smak zwycięstwa w PLT – Magdalena Żurek i Maria Pitura. Miejscowe zawodniczki spotkały się w finale i pokazały naprawdę dobry tenis. Ostatecznie górą była liderka rankingu, ale druga z wrocławianek w drugim secie doprowadziła do tie-breaka, który jednak padł łupem Żurek. To kolejny sukces na koncie tej zawodniczki.

SPRAWDŹ: wyniki FitTennis Summer Cup dla PLT Kobiet

Kołobrzeg

W nadmorskiej miejscowości także panie mogły w miniony weekend zaprezentować swoje umiejętności na kortach klubu Tenis Park Kołobrzeg. Rywalizację od początku zdominowała Katarzyna Nizioł czyli miejscowa faworytka. Pokonywała kolejne rywalki i całkowicie zasłużenie znalazła się na szczycie tabeli z kompletem punktów. Z walki o bardzo dobry wynik odpadła niestety kolejna z kołobrzeżanek czyli Barbara Płazińska, która nabawiła się kontuzji kolana. Musiała przez to poddać ostatni mecz, a w przedostatnim nie była do końca sobą. Wykorzystały to jej koleżanki. O miejsce na podium walczyły Bożena Jasińska-Kościelny i Ewa Pogorzelec czyli kolejne mieszkanki Kołobrzegu. Reprezentantki tego miasta mocno zmonopolizowały więc rywalizację. Na piątym miejscu skończyła bowiem turniej jedyna mieszkanka innego miasta – Ivanna Tsyenzhka-Voytkova z Gorzowa Wielkopolskiego.

SPRAWDŹ: wyniki Grand Prix Kołobrzegu III dla PLT Kobiet

Wieliczka

Zmagania w kategorii kobiet zamknęła rywalizacja w Wieliczce. Turniej ten rozpoczął i zakończył się najpóźniej. Pogoda popsuła nieco szyki organizatorom, którzy musieli przerywać mecze z powodu opadów deszczu. Na szczęście rywalizację udało się dokończyć, a ostatnie dwa mecze rozegrano pod dachem. Tenisistki rywalizowały w dwóch grupach. W pierwszej najlepiej zaprezentowały się Paulina Zachara i Paula Klein, które wyprzedziły Urszulę Brodę. Z kolei w drugiej pierwsze miejscu finiszowała Zuzanna Gala, która w pokonanym polu zostawiła Renata Rajtar-Salwę i Olivię Ciosek. Trzecia w rankingu tenisistka pokonała jednak zwyciężczynię grupy B i w finale mogliśmy oglądać rewanż za fazę grupową. W grupie Zachara wygrała bardzo gładko, ale już w finale musiała wznieść się na wyżyny, żeby wygrać turniej. Pierwszy set padł łupem Klein, ale jej rywalka nie pozostała dłużna w drugiej partii. Więcej zimnej krwi w super tie-breaku zachowała Paulina Zachara i to ona wyjechała z Wieliczki z tytułem.

SPRAWDŹ: wyniki Panta Rei Cup dla PLT Kobiet

1. LIGA

W miniony weekend rozegrano szóstą edycję turniejów firmowanych nazwiskiem Makowskiego, ale po raz pierwszy do rywalizacji przystąpili gracze 1. Ligi. Zaprezentowali bardzo wysoki poziom i dostarczyli sporej dawki emocji.

W 1. Lidze grają przede wszystkim byli zawodnicy, a także trenerzy i instruktorzy tenisa. Oznacza to, że jest to najwyższa kategoria w Polskiej Lidze Tenisa i należy spodziewać się, że to tutaj oglądać można najwyższy poziom.

Piekary Śląskie

Potwierdzili to uczestnicy Makowski Grand Prix VI, które w weekend rozegrano na kortach w Piekarach Śląskich. Już pierwsze mecze pokazały, że w tym turnieju nie będzie „miękkiej gry” . Na otwarcie kapitalne spotkanie zagrali Jan Zasada i Jędrzej Jarosz. W pierwszej partii górą był miejscowy zawodnik, ale jego rywal z Krakowa odgryzł się w drugim secie. Prawdziwe emocje towarzyszyły przeciwnikom w super tie-breaku. Dopiero 14. punkt dał zwycięstwo zawodnikowi z Piekar.

Zasada kolejny thriller rozegrał zresztą już w następnej kolejce. Tym razem jego rywalem był kolejny krakowianin – Dominik Bartosz . Po dwóch setach ponownie był remis i trzeba było zagrać dogrywkę do 10 punktów. Po raz kolejny okazało się to niewystarczające bowiem przyjezdny potrzebował jedenastu oczek do zwycięstwa w tej rozgrywce.

Kolejne mecze miały już spokojniejsze scenariusze co było korzystne dla mającego komfortową sytuację Bartosza. Do końca rozgrywek nie dał się już zaskoczyć chociaż Jarosz w pierwszym secie zmusił go do grania tie-breaka. Dominik przechylił go jednak na swoją stronę, a następnie podniósł puchar za zwycięstwo w turnieju. Wcześniej dwukrotnie dochodził do finału, ale za każdym razem musiał uznać wyższość rywala. Teraz ma okazję do świętowania.

Drugie miejsce zajął Zasada, a trzecie Jarosz. Niestety poza podium znalazł się Łukasz Lisowski. Tarnowianin zaliczył trudny debiut przegrywając trzy mecze. Pierwsze koty za płoty i w kolejnych występach na pewno się odkuje. 

SPRAWDŹ: WYNIKI Makowski Grand Prix VI dla 1. Ligi

2. LIGA

Sześć lokalizacji i tym razem „aż” sześciu triumfatorów. Mimo szczerych chęci nikomu nie udało się ustrzelić w weekend dubletu. W niektórych miejscach pogoda próbowała rozdawać karty, ale organizatorzy poradzili sobie z tym problemem.

Otwock

Rywalizacja do tego mazowieckiego miasta zawitała po raz pierwszy. Gospodarze na obiekcie Prestige Court robili jednak wszystko, żeby turniej stał na wysokim poziomie. O sportową walkę zadbali także uczestnicy. W pierwszej fazie gracze podzieleni zostali na dwie grupy. W pierwszej z nich najlepszy okazał się Robert Czapczak, a za jego plecami finiszował Radosław Gerlach. Gracz z Siedlec w swoim drugim turnieju w PLT drugi raz osiągnął półfinał, z kolei rzeszowianin na tym etapie znalazł się po raz pierwszy. W drugiej grupie swoje umiejętności najlepiej wykorzystali Jarosław Nieroda i Tomasz Kizler. W pojedynku o prym w grupie górą był ten pierwszy. Rozstrzygnięcia w 1/2 finału sprawiły, że między Nierodą i Kizlerem doszło do rewanżu, ale tym razem stawka była dużo wyższa. Na stole leżał bowiem pierwszy dla nich tytuł w federacji. Bardziej doświadczony był gracz z Międzyrzeca Podlaskiego bowiem grał już o tytuł, ale przegrał z Wojciechem Zalewskim. Także i tym razem musiał uznać wyższość rywala, ale finałowy pojedynek był niezwykle zacięty. W pierwszym secie górą był gracz ze stolicy, ale Nieroda odegrał się w drugiej partii. W super tie-breaku niemal do końca nie było wiadomo kto wygra. Swój licznik z tytułami PLT otworzył jednak Tomasz Kizler, który tie-breaka zakończył wynikiem 10:7.

SPRAWDŹ: wyniki Prestige Court Cup dla 2. Ligi

Kielce

Korty Tenisowe Wschodnia w stolicy województwa świętokrzyskiego po raz kolejny gościł zmagania 2. Ligi. W poprzedniej edycji Marcin Struski w finale pokonał Mariusza Sperczyńskiego. Traf chciał, że tym razem trafili na siebie już w grupie. Gracz z Jędrzejowa wziął udany rewanż, ale obaj pewnie awansowali dalej. W innych grupach świetnie radzili sobie Tomasz Prędotka, Wojciech Zalewski i Albert Grabka, którzy pewnie wygrywali swoje grupy. Prędotka i Sperczyński musieli jednak uznać w ćwierćfinałach wyższość rywali więc do półfinału awansowali Struski, Zalewski, Piotr Tracz i Grabka. Gracz z Wrocławia atakował z drugiego rzędu, ale czynił to niezwykle skutecznie bowiem zameldował się w finale. W drugiej „połówce” doszło do dużej niespodzianki bowiem zajmujący drugie miejsce w rankingu i kolekcjonujący tytuły Zalewski po super tie-breaku musiał uznać wyższość bardziej doświadczonego Struskiego. W meczu o tytuł gracz ze Zgórska nie dał już szans Traczowi, który w drugim secie tego pojedynku już nie wytrzymał fizycznie i musiał oddać spotkanie walkowerem.

SPRAWDŹ: wyniki Wschodnia Summer Cup 2021 dla 2. Ligi

Wieliczka

Klub Panta Rei przy ul. Kościuszki w Wieliczce był gospodarzem sobotnich zmagań w ramach 2. Ligi. Do turnieju zgłosiło się 14 zawodników, którzy podzieleni zostali na trzy grupy. Rywalizacja musiała być zaciekła bowiem po tej fazie od razu rozgrywano półfinały więc nie było miejsca na błędy. Było za to całkiem sporo grania bowiem w grupach A i B cztery mecze, a w C trzy. W większych grupach najlepiej wypadli Marcin Szendryk i Piotr Makowski, którzy zostawili konkurencję sporo w tyle. Rywalizacja w grupie C była najbardziej zacięta. Do końca ważyły się losy awansu i jak się okazało aż dwóch graczy awansowało z niej do półfinału. Łukasz Tatoj o jeden punkt wyprzedził Pawła Nogę. W półfinałach dominowali jednak gracze najwyżej rozstawieni. Szendryk w pierwszym secie miał problemy ze złamaniem oporu Tatoja, ale po tym jak udało mu się to w tie-breaku poszło już nieco łatwiej. Makowski nie dał szans Nodze i doszło do gorącego starcia. W nim wynik był zaskakująco jednostronny. Niespodziewanie to gracz z Katowic dyktował warunki i zasłużenie ograł lidera rankingu i zdobył główną nagrodę.

SPRAWDŹ: wyniki Panta Rei Cup dla 2. Ligi

Kołobrzeg

Dwunastu graczy podjęło wyzwanie i wystartowało w turnieju w nadmorskim kurorcie. Stworzyli 3 grupy, a w każdej rywalizowało czterech uczestników. Już w meczu otwarcia doszło do rewanżu za finał Barlinka. Wojciech Urbaniak skutecznie zrewanżował się faworyzowanemu Mateuszowi Lewandowskiemu. W grupie C dominował Michał Mietła, ale w B ciężko było wskazać jednego faworyta. Ostatecznie do ćwierćfinałów awansowała ósemka graczy z najlepszymi bilansami. Matematyka sprawiła, że szybko doszło do rewanżu za spotkanie grupowe między Pawłem Szczepką, a Pawłem Majewskim. Po raz drugi, tym razem bardziej zdecydowanie wygrał gracz z Kołobrzegu i zameldował się w półfinale. Dołączyli do niego Mietła, Lewandowski i Urbaniak. Dwaj ostatni gracze rozegrali trzeci w ciągu tygodnia mecz ze sobą i pilanin rozstrzygnął ten trójmecz na swoją korzyść awansując do finału. Z kolei gracz z Grzybna pewnie ograł Majewskiego. W finale Michał Mietła odprawił Mateusza Lewandowskiego, który nie dał rady poprawić swoich finałowych statystyk.

SPRAWDŹ: wyniki Grand Prix Kołobrzegu III dla 2. Ligi

Piekary Śląskie

Niedzielna rywalizacja toczyła się na dwóch arenach. Jedną z nich początkowo miały być Piekary Śląskie, ale opady deszczu sprawiły, że została przeniesiona do Chorzowa. Spośród 8 zawodników szybko wyłoniła się czwórka faworytów, aczkolwiek pokonanym nie można było odmówić ambicji i zaangażowania. W grupie A najlepszy był Tomasz Złotnicki, który wyprzedził Zbigniewa Kuryłka z Wrocławia. W drugiej ponownie najlepszy był Makowski, który zregenerował się po występie w Wieliczce. Za jego plecami zameldował się Tomasz Antosiak. W półfinale doszło więc do derbów Kędzierzyna-Koźla i starcia dwóch imienników. Górą wyszedł z niego wyżej notowany Antosiak, który już czekał na okazję do rewanżu na Makowskim. Katowiczanin nie miał bowiem problemów z pokonaniem Kuryłka. Finał był niesamowitym pojedynkiem na tzw. „żyletki” . Żaden z graczy nie był w stanie zdominować rywala czego efektem były trzy tie-breaki. Pierwszego wygrał gospodarz Makowski, ale dwa następne powędrowały na konto Antosiaka (na zdjęciu), który zdobył swój drugi tytuł w Polskiej Lidze Tenisa.

SPRAWDŹ: wyniki Makowski Grand Prix VI dla 2. Ligi

Zielona Góra

Miasto słynące ze speedwaya było ostatnią areną weekendowych zmagań. Od początku gracze i organizatorzy musieli drżeć o pogodę, która postanowiła płatać figle. Mecze toczyły się w trudnych warunkach przy lekko padającym deszczu. W trakcie rywalizacji warunki uległy jeszcze pogorszeniu i do 16 rozgrywki trzeba było przerwać. Przed pauzą nie udało się dokończyć fazy grupowej bo do jej rozstrzygnięcia zabrakło dwóch wyników. Na szczęście aura się zlitowała i rozgrywki udało się dokończyć tuż przed zmrokiem. W rozgrywkach grupowych poza oczywistymi faworytami należy docenić wysoką formę miejscowych Radoslawa Kuzmika, Łukasza Barnowskiego i Mateusza Wróbla. Od ćwierćfinałów dominowali już jednak inni. W półfinałach zameldowali się bowiem Remigiusz Miller, Marcin Szendryk, Mateusz Lewandowski i Paweł Szczepka. Również tutaj zwycięstwa odnieśli faworyci i po raz kolejny w wielkim finale znaleźli się Lewandowski i Szendryk. Walka z rywalem i zapadającym zmrokiem lepiej wyszła Szendrykowi, który powetował sobie tym samym niepowodzenie w Wieliczce. Z kolei Lewandowski po raz kolejny był bardzo blisko wygranej.

SPRAWDŹ: wyniki Otwartych Letnich Mistrzostw Zielonej Góry dla 2. Ligi

PLT 45+

W sześciu miastach toczyła się w ten weekend rywalizacja w PLT 45+. Udany powrót zaliczył Edward Oleksy.

Wrocław

W stolicy Dolnego Śląska najlepszy okazał się Rafał Lorenc. 46-latek mimo że nie był rozstawiony w turnieju, dość łatwo przebrnął fazę grupową FitTenis Summer Cup, tracąc na tym etapie gier zaledwie cztery gemy. W fazie pucharowej rywale zdecydowanie wyżej zawiesili poprzeczkę, a Lorenc w dwóch ostatnich meczach wygrywał dopiero po super tie-breakach. W półfinale reprezentant Wrocławia w trzech setach pokonał debiutującego w PLT Zbigniewa Lemiesza z Polkowic 2:4, 4:3, 10:5, a w finale poradził sobie z innym reprezentantem miedziowego zagłębia: Krzysztofem Sobolem 2:4, 4:0, 10:4. Lorenc i Sobol bezpośrednio zakwalifikowali się tym samym do wrześniowego Ogólnopolskiego Finału Letnich Mistrzostw PLT 2021. W czerwcu podczas Wiosennych finałów w Gdyni, obaj zakończyli zmagania na etapie 1/18 finału. Wydaje się, że w aktualnej formie stać ich na znacznie więcej.

PLT 45+. FIT TENIS SUMMER CUP WE WROCŁAWIU 2021 – PEŁNE WYNIKI

Kołobrzeg

Z kolei w Kołobrzegu podczas trzeciego turnieju miastowego Grand Prix ze zwycięstwa mógł cieszyć się Dariusz Koch. Droga do sukcesu dla mieszkańca Zatoni Dolnej nie była jednak usłana różami. Dodajmy, że Koch przystępował do kołobrzeskiego turnieju po serii pięciu meczowych porażek z rzędu w poprzednich tygodniach. Tym razem już na etapie fazie grupowej uległ Jackowi Kozłowskiemu z Konstantynowa Łódzkiego. Później jednak powrócił na zapomnianą już nieco, zwycięską ścieżkę i nie zawrócił już z niej do końca zawodów. Dla Kocha to trzecie turniejowe zwycięstwo w sezonie, ale pierwsze wywalczone w swoim województwie. Wcześniej sympatyczny 49-latek triumfował w Wielkopolsce i na Mazowszu.

PLT 45+. GRAND PRIX KOŁOBRZEGU III 2021 – PEŁNE WYNIKI

Otwock

W ten weekend po raz pierwszy rozgrywki Polskiej Ligi Tenisa zagościły do Otwocka. Na kortach Prestige w kategorii PLT 45+ w najlepszej dyspozycji znajdował się Maciej Łukasiewicz. 52-latek powracał do rywalizacji po serii porażek w Otwartych Wiosennych Mistrzostwach Łomianek z maja, kiedy bardzo szybko pożegnał się z turniejem. Łukasiewicz najwyraźniej wyciągnął wnioski z nieudanego debiutu, bo na kortach w Otwocku rządził i dzielił. W głównej fazie turnieju stracił tylko 4 gemy w czterech spotkaniach! Za jego plecami finiszował Grzegorz Jastrzębski, a podium uzupełnił Grzegorz Matosek.

PLT 45+. PRESTIGE COURT CUP 2021 – PEŁNE WYNIKI

Zielona Góra

W rewelacyjnej dyspozycji znajduje się w ostatnim czasie Wojciech Tomków ze Słubic, który zwyciężył Otwarte Letnie Mistrzostwa Zielonej Góry rozgrywane w … Żarach. Wszystko ze względu na opady deszczu w Winnym Grodzie. Tomków wygrał swój trzeci turniej na przestrzeni trzech tygodni! A obsada lubuskiego turnieju do słabych nie należała. Kluczowy dla końcowych losów okazał się mecz z wiceliderem ogólnopolskiego rankingu PLT 45+ Radosławem Grobelskim, zakończonym zwycięstwem Tomkowa 4:3, 4:2. Po jednym gemie objawieniu sezonu urwali też Paweł Kalicki i Artur Wojwod. Mówi się, że Tomków może być czarnym koniem drugiej części sezonu i sporo namieszać w głównym turnieju cyklu. zaplanowanym na wrzesień.

PLT 45+. OTWARTE WIOSENNE MISTRZOSTWA ZIELONEJ GÓRY 2021 – PEŁNE WYNIKI

Kielce

Kiedy na Ziemi Lubuskiej walczyli z deszczem, Artur Zwierzchowski w rodzinnych Kielcach torował sobie drogę do pierwszej wiktorii w PLT. 45-latek na obiekcie TK Wschodnia przez cały dzień był bowiem nie do zatrzymania. Marsz po swój premierowy skalp w federacji rozpoczął od czterech grupowych zwycięstw, a w drugiej części dnia tylko dokończył swoje dzieło. Wygrana w imponującym stylu, bo rozegrać i wygrać sześć meczów jednego dnia to nie lada sztuka.

PLT 45+. WSCHODNIA SUMMER CUP 2021 – PEŁNE WYNIKI

Wieliczka

W niedzielę rywalizacja zagościła też do Wieliczki. Faworytów do triumfu było dwóch. Obaj kategorii ciężkiej. Zwycięzca rankingu z poprzedniego sezonu i Letni Mistrz PLT 2020 Edward Oleksy oraz liderujący w bieżącej kampanii Marek Stochaj. Panowie zgodnie z założeniami jak burza przeszli przez fazę grupową, następnie ćwierćfinały i półfinały, by w decydującym meczu turnieju rozstrzygnąć między sobą kto tego dnia znajduje się w lepszej formie. Ostatecznie to Oleksy cieszył się z turniejowego triumfu, pokonując Stochaja po bardzo zaciętym spotkaniu 4:3, 4:3. Co ciekawe, to dopiero pierwsze turniejowe zwycięstwo Oleksego w tym roku. Na triumf przyszło mu czekać od 12 grudnia zeszłego roku. Zwycięstwo w Wieliczce pozwoliło mu wskoczyć na 12. miejsce w rankingu. Liderem wciąż Stochaj z dużą przewagą nad resztą stawki.

PLT 45+. Panta Rei Cup 2021 – PEŁNE WYNIKI

Edward Oleksy
Kategoria: PLT