Maks Kaśnikowski (260 ATP) w Barletcie we Włoszech rozpoczął sezon na mączce. W kolejnych tygodniach planuje grę w Chorwacji, Portugalii i Czechach.
W challengerze ATP 75 Open Citta della Disfida 2024 (korty ziemne, 74,8 tys. € w puli) w pierwszej rundzie wygrał z Włochem Giovannim Oradinim (369 ATP) 6:4, 7:5.
Maks Kaśnikowski i Piotr Matuszewski polecieli do Kanady. Startowali w halowym challengerze ATP 75 Calgary National Bank 2023.
W zawodach w prowincji Alberta (korty twarde w hali, 80 tys. $ w puli nagród) Kaśnikowski (288 ATP) przed rokiem był w półfinale. Tym razem nie musiał przebijać się przez eliminacje. Wygrał z Benoitem Pairem (124 ATP) 6:3, 6:7 (3), 6:3..
Maks Kaśnikowski (eliminacje singla) i Szymon Walków (gra podwójna) zgłosili się do challengera ATP 100 w Mouilleron le Captif.
W kwalifikacjach Open de Vendee 2023 (korty twarde w hali, 118 tys. € w puli nagród) Kaśnikowski (308 ATP) był rozstawiony z dwójką. Nie sprostał Rosjaninowi Jewgienijowi Karlovskiemu (473 ATP) 6:7 (4), 7:6 (2), 4:6.
Maks Kaśnikowski (352 ATP) zakończył występy w Kursumlijskiej Banji. W niedzielę triumfował w turnieju w Serbii. Ponownie był najwyżej rozstawiony.
W czwartek dokończył spotkanie pierwszej rundy zawodów ITF M15 (korty ziemne, 15 tys. $ w puli nagród). Wygrał ze Serbem Krystianem Juhasem (980 ATP) 7:5, 6:4. Ponadto pokonał Bułgara Petra Nesterova (739 ATP) 7:6 (5), 6:1. W pierwszym secie przegrywał 3:5.
Maks Kaśnikowski (352 ATP) ze Splitu (Chorwacja) przeniósł się do miejscowości Kursumlijska Banja w Serbii. Spędzi tu dwa lub trzy tygodnie.
W turnieju ITF M15 (korty ziemne, 15 tys. $ w puli nagród) jest rozstawiony z jedynką. Pokonał już pięciu przeciwników. W finale pokonał Chorwata Duje Ajdukovicia (454 ATP) 6:4, 7:6 (3). Zrewanżował mu się za przegraną w półfinale w Splicie.
Maks Kaśnikowski (470 ATP) na dwa tygodnie poleciał do Kanady. Spróbuje swoich sił w challengerach w Calgary i Drummondville.
W Calgary National Bank Challenger (korty twarde w hali, 53,12 tys. $ w puli nagród) walczą m.in. Kanadyjczyk Vasek Pospisil, Niemiec Dominic Koepfer, Francuz Harold Mayot czy Australijczyk Aleksandar Vukic.
Utalentowany Maks Kaśnikowski kończy dziś 19 lat. W niedzielę sprawił sobie prezent urodzinowy. Wygrał turniej ITF M15 Betard Cup we Wrocławiu.
– Nie myślałem o urodzinach i prezencie. Starałem się zagrać ten turniej – jak każdy inny. Jestem zadowolony ze swojej gry i z pierwszego tytułu w karierze – podkreśla tenisista.
Maks Kaśnikowski (969 ATP) poleciał do Indii na cykl turniejów ITF M15. Rozpoczął rywalizację w Bhopal.
W zawodach w mieście położonym na wyżynie Dekan (korty twarde, 15 tys. $ w puli nagród) przegrał w pierwszej rundzie z rozstawionym z trójką Hindusem Manishem Sureshkumarem (662 ATP) 4:6, 6:3, 1:6.
Maks Kaśnikowski i Piotr Matuszewski startowali w zawodach Magic Hotel Tours w Monastyrze w Tunezji.
W głównej części turnieju ITF M15 (korty twarde, 15 tys. $ w puli nagród) Kaśnikowski (br) wygrał z Tunezyjczykiem Azizem Ouakaa (758 ATP) 6:0, 6:1. Zdobył pierwszy punkt do rankingu ATP.
Maks Kaśnikowski grał w turnieju ITF w Monastyrze w Tunezji, dzięki wysokiej pozycji w rankingu juniorów (18. miejsce).
Dla 17-latka to drugi start w zawodowym tourze. W sierpniu walczył w zawodach ITF M25 w Poznaniu. Wcześniej zadebiutował w kadrze w meczu Polska – Hongkong.
Maks Kaśnikowski (LOTOS PZT Team) ma dopiero 17 lat, a za sobą debiut debiut w Pucharze Davisa oraz wygraną z zawodnikiem z czołowej 30 na świecie.
W tym sezonie zadebiutował także w wielkoszlemowym turnieju juniorów. Został najlepszym polskim tenisistą do lat 18 (42 ITF).
