Hubert Hurkacz (8 ATP w singlu) i Jan Zieliński (27 ATP w deblu) w Tokio rozpoczęli cykl startów w Azji. W stolicy Japonii są rozstawieni z dwójką.
W turnieju ATP 500 Kinoshita Group Japan Open Tennis Championships 2024 (korty twarde, 1,8 mln $ w puli nagród) Hurkacz wygrał z Amerykaninem Marcosem Gironem (47 ATP) 6:4, 6:7 (5), 6:4, którego pokonał już po raz trzeci w karierze.
Latem w Halle na trawie Hubert zwyciężył 7:6 (5), 6:4, a trzy lata temu był lepszy od zawodnika z USA w Londynie (też na trawie) 6:3, 6:2, 6:4.
Hurkacz udanie wrócił na kort. Świetnie serwował (17 asów, 3 podwójne błędy). W pierwszym secie przełamał Girona w dziesiątym gemie (6:4). W drugiej partii po raz drugi odebrał podanie Marcosowi (3:1), ale ten szybko odpowiedział rebreakiem (3:2). W tie-breaku dokładniejszy już Amerykanin (5:7). W decydującym secie Hubert szybko wywalczył breaka (1:0), utrzymał przewagę (6:4).
W 1/8 finału Polak był słabszy od Brytyjczyka Jacka Drapera (20 ATP) 4:6, 4:6. W obydwu setach Hurkacz tracił serwis w piątych gemach. Nie zdołał odrobić strat. Nie wykorzystał trzech breakpointów.
Asy dla powodzian
Hurkacz poinformował, że przekaże na pomoc dla powodzian 100 euro za każdego asa serwisowego w końcowej części sezonu.
Gra podwójna
W deblu Jan Zieliński i Monakijczyk Hugo Nys (nr 2) wygrali z Australijczykami Rinkym Hijikatą i Aleksiejem Popyrinem 6:4, 6:7 (6), 13:11. W super tie-breaku obronili trzy piłki meczowe
W ćwierćfinale zmierzą się z Amerykaninem Aleksem Michelsenem i Chilijczykiem Alejandro Tabilo.