Polski Tenis

WYNIKI

STUTTGART WTA 500: Świątek - Raducanu 7:6 (2), 6:3; Vondrousova - Sabalenka 3:6, 6:3, 7:5; Kostyuk - Gauff 3:6, 6:4, 7:6 (6); Rybakina - Paolini 6:3, 5:7, 6:3; ROUEN WTA 250: Linette - Rus 7:6 (9), 6:1; Stephens - Yuan 6:2, 6:2; C. Garcia - Ruse 6:3, 6:4; BARCELONA ATP 500: Ruud - Arnaldi 6:4, 6:3; Etcheverry - Norrie 7:6 (4), 7:6 (1); MONACHIUM ATP 250: Rune - Huesler 6:4, 7:6 (3); Garin - A. Zverev 6:4, 6:4; Fritz - Draper 4:6, 6:3, 7:6 (1); BUKARESZT ATP 250: Barrere - P. Martinez 6:7 (2), 6:3, 6:4; Tabilo - Fonseca 4:6, 7:6 (5), 6:4; Fucsovics - Moutet 4:6, 6:4, 6:1; F. Cerundolo - Coria 7:5, 6:1; Barrere - Korda 6:4, 6:4; Navone - Seyboth Wild 6:3, 2:6, 7:5; P. Martinez - Kecmanovic 7:6 (4), 3:6, 6:3; OEIRAS WTA 125: Lamens - Falei 6:4, 6:1; Mladenovic - Lepchenko 6:3, 6:4; Pera - F. Jorge 6:4, 6:1; Tauson - M. Jorge 6:1, 6:3.

Tenis. Roland Garros 2021: Iga Świątek faworytką turnieju. Typy bukmacherów

W niedzielę w Paryżu rozpocznie się wielkoszlemowy turniej Roland Garros 2021. 

Zapraszamy na zapowiedź, w której wraz ze znakomitymi gośćmi ocenimy szanse Polaków w turnieju, omówimy drabinki faworytów, postaramy się wytypować „czarne konie” i potencjalne rozczarowania imprezy oraz omówimy kilka innych zagadnień. 

Czy Rafael Nadal zwycięży piąty raz z rzędu?

Wielka trójka znowu razem – tak chciałoby się zatytułować męską drabinkę tegorocznego French Open. I to „razem” nie jest naciągane. Wszyscy trzej wylądowali w górnej połówce drabinki, a Novak Djokovic i Roger Federer znaleźli się w tej samej ćwiartce. O ile nie wolno niczego wyrokować przed faktem dokonanym, o tyle moim zdaniem Serb ma pewną drogę do ćwierćfinału. Co ciekawe – po raz pierwszy w karierze „Nole” rozgrywa turniej w tygodniu poprzedzającym paryskiego szlema. Nie wątpię w doskonałe przygotowanie fizyczne lidera rankingu, ale ta decyzja może wpłynąć na jego dyspozycję. Jeśli chodzi o Szwajcara, to jego forma jest wielką niewiadomą. Federer zagra w 1. rundzie z Denisem Istominem, a w jego rejonie znaleźli się także m.in. Felix Auger-Aliassime i Matteo Berrettini.

Druga ćwiartka to miejsce dla „Króla Paryża” – Rafy Nadala. Na Hiszpana będą czaić się Włosi: Lorenzo Sonego i Jannik Sinner. Starszy z nich zagra z Lloydem Harrisem, natomiast młodszy podejmie Pierre’a-Hugues Herberta. Dolna część tego segmentu została zdominowana przez reprezentantów krajów byłego ZSRR – Nikoloza Basilashviliego, Asłana Karatseva i Andreya Rubleva. Szczególnie ten ostatni wydaje się najbardziej prawdopodobnym rywalem dla Nadala w walce o półfinał. W tym rejonie znalazł się także półfinalista ostatniej edycji imprezy – Diego Schwartzman, ale jego forma w ostatnich tygodniach nie zwiastuje niczego dobrego dla Argentyńczyka. Do „domu” powraca również Gael Monfils, którego czeka poważny test w postaci starcia z Albertem Ramosem-Vinolasem. Warto śledzić losy Carlosa Alcaraza, który szturmem wszedł do głównej drabinki i w swoim debiucie w Paryżu podejmie rodaka – Bernabe Zapatę Mirallesa.

Trzecia kwarta stanęła pod znakiem finalistów ostatniego US Open oraz obu reprezentantów Polski. Alexander Zverev na ziemi prezentuje się póki co bardzo solidnie, ale forma Dominika Thiema pozostaje mocno niepewna. Do faworytów tej części drabinki zalicza się Casper Ruud, który na czerwonej mączce po prostu błyszczy i razem z Niemcem jest głównym kandydatem do awansu do finałowej czwórki imprezy. W tej części grają także Daniel Evans i Fabio Fognini.

W ostatniej ćwiartce uwagę przykuwa pojedynek „amantów mączki” – Daniila Medvedeva i Alexandra Bublika. Co ciekawe, zwycięzca tego spotkania ma szansę dojść całkiem daleko, gdyż losowanie okazało się być dosyć łaskawe. Zdecydowanym faworytem do gry w półfinale jest natomiast Stefanos Tsitsipas, który rozpocznie zmagania od meczu z Jeremym Chardym. Jest to zdecydowanie najbardziej zdominowana przez „serwbotów” część drabinki. Znaleźli się tu bowiem John Isner, Milos Raonic i Reilly Opelka. Namieszać są też w stanie Cristian Garin, Pablo Carreno Busta i Sebastian Korda, którego pojedynek 1. rundy z Pedro Martinezem zapowiada się interesująco.

Kursy pochodzą od bukmachera eWinner, który oferuje najlepszy pakiet startowy
– pierwszy zakład bez żadnego ryzyka do 110 PLN z kodem TBD

Iga Świątek, Ash Barty czy może czas na niespodziankę?

Turniej kobiet dla polskich kibiców bez wątpienia będzie bardziej interesujący niż zmagania panów, gdyż tytułu broni Iga Świątek, która przy okazji jest faworytką bukmacherów, a ponadto do dobrej formy wraca Magda Linette, którą tymczasowo prowadzi Dawid Celt. Losowanie dla naszych reprezentantek było całkiem udane, nad czym pochylimy się w dalszej części zapowiedzi. Pierwszą ćwiartkę otwiera liderka rankingu WTA Tour i jedna z faworytek turnieju – Ashleigh Barty. Australijka na rozgrzewkę zmierzy się z Bernardą Perą, która nie jest w dobrej formie, choć potrafi być groźna. Niestety dla polskich kibiców, w II rundzie los prawdopodobnie złączy Australijkę z Magdą Linette, która przy okazji może być nieco zmęczona turniejem w Strasbourgu. W tej samej ćwiartce figurują dwie reprezentantki Czech, o tym samym imieniu czyli Karolina Pliskova i Muchova. Na cegle teoretycznie groźniejsza powinna być mniej utytułowana Muchova, która już w trzeciej rundzie może spotkać się ze wspomnianą rodaczką. Z kolei Pliskova już w I rundzie zmierzy się z Donną Vekic, a w II czekać będzie lepsza z pary Sloane Stephens vs. Carla Suarez Navarro – bardzo trudne losowanie. Z tej samej ćwiartki warto jeszcze wspomnieć o Jennifer Brady, która póki co najgroźniejsza jest na nawierzchni twardej oraz Ons Jabeur, którą stać na wielkie zwycięstwa, ale mam wrażenie, że na ten moment nie jest w optymalnej formie. Jeśli Tunezyjka przygotowała formę właśnie na Paryż to realnie może zagrozić Barty. Podobnie jak Elina Svitolina, która znajduje się po drugiej stronie ćwiartki i rozstawiona jest z numerem pięć.

Druga ćwiartka wygląda na bardziej wyrównaną, gdyż oprócz naszej liderki znajdują się jeszcze trzy zawodniczki, które zdobyły tytuł wielkoszlemowy. Sofia Kenin na początek zmierzy się z nieprzewidywalną Jeleną Ostapenko – to jedyny pojedynek I rundy między zawodniczkami, które wygrywały szlema w grze pojedynczej. Trzecią z pań jest Garbine Muguruza, dla której losowanie też nie było najłatwiejsze, bo w I rundzie zmierzy się z Martą Kostyuk, a w kolejnej prawdopodobnie z Sarą Sorribes Tormo. Z kolei nasza liderka zmierzy się ze swoją przyjaciółką Kają Juvan, więc nie będzie łatwo o utrzymanie odpowiedniej koncentracji. W tej samej ćwiartce mamy także inne groźne zawodniczki jak Elise Mertens, Petra Martic, Anett Kontaveit czy Camila Giorgi, z czego dwie ostatnie pokonywały już Polkę. Z tej części drabinki najtrudniejszą oponentką wydaje się być Hiszpanka, lecz roi się tutaj od solidnych zawodniczek, więc żadnej bym nie skreślał – odpowiednie dysponowanie siłami będzie w tym turnieju kluczowe.

Trzecia ćwiartka stoi wielkimi nazwiskami, lecz niekoniecznie będącymi w wysokiej formie. Największą faworytką wydaje się być Aryna Sabalenka, lecz mimo ostatniego sukcesu to i tak jest to zawodniczka rodem z kortów twardych. Ponadto jej styl jest dość zero-jedynkowy, który opiera się na siłowych zagraniach z fh i bh oraz mocnym podaniu. Na nawierzchni ziemnej może bardzo szybko się „nadziać” i odpaść z solidną defensorką. Drugim nazwiskiem, które realnie może namieszać jest doświadczona Petra Kvitova. Czeszka nie może narzekać na losowanie, gdyż do IV rundy będzie wyraźną faworytką swoich spotkań. Oczywiście w gronie faworytek należy wymienić także Serene Williams, lecz Amerykanka niestety nie prezentuje najwyższej formy i niespodzianką będzie jej awans nawet do ćwierćfinału. Skreślać nie można także Victorii Azarenki, która ostatnio nie prezentuje się zbyt dobrze, ale warto przypomnieć, że w zeszłym sezonie weszła na bardzo wysoki poziom, co było sporym zaskoczeniem, gdyż przez wiele miesięcy grała zdecydowanie poniżej swego potencjału. W tej samej ćwiartce jak już wspomniałem mamy znacznie więcej doświadczonych zawodniczek tj. Angelique Kerber, Danielle Collins, Anastazja Pavlyuchenkova, Madison Keys oraz Swietłana Kuznetsova, jednak żadnej z nich nie daje większych szans na awans do 1/4 finału.

Czwarta ćwiartka w moim mniemaniu to zdecydowanie najsłabsza część drabinki. Najwyżej rozstawiona w niej jest Naomi Osaka, która na cegle gra zdecydowanie najsłabiej ze wszystkich nawierzchni. W dwóch turniejach poprzedzających Roland Garros spisała się bardzo słabo. Drugą faworytką bukmacherów z IV ćwiartki jest Bianca Andreescu, lecz Kanadyjka gra bardzo rzadko, a jak już gdzieś występuje to zazwyczaj kreczuje lub oddaje spotkania walkowerem. Niestety jest bardzo podatna na kontuzje i nie lubi ryzykować zdrowia zbyt częstymi startami. Tym samym osobiście nie uznaję jej za faworytkę do najlepszej ósemki turnieju – jest po prostu jedną z wielu kandydatek, a być może znów czarnym koniem imprezy. Dla pozostałych zawodniczek niewątpliwie otwiera się spora szansa na życiowy sukces. Być może skorzysta któraś z Czeszek, gdyż mamy tutaj finalistkę Roland Garros – Marketę Vondrousovą oraz zdolną Marie Bouzkovą. Warto też wspomnieć o dwóch doświadczonych zawodniczkach czyli Kiki Bertens i Belindzie Bencic, lecz obie nie są w najlepszej formie. Szczególnie Holenderka, która niedawno wróciła po operacji ścięgna Achillesa.

Kursy pochodzą od bukmachera eWinner

DALSZY CIĄG ARTYKUŁU

Kategoria: ATP, WTA