Reprezentacja Polski spotka się na wyjeździe z Egiptem na otwartym korcie ziemnym w Kairze. Stawką meczu Pucharu Davisa zaplanowanego w dniach 7-8 lutego 2026 roku będzie miejsce w Grupie Światowej I drużynowych rozgrywek mężczyzn.
W sobotę 7 lutego pierwszy z dwóch meczów singlowych rozpocznie się o godzinie 11.00. Natomiast w niedzielę o godz. 10.00 do gry przystąpią debliści, a po nich zaplanowane są dwa pojedynki w grze pojedynczej. Wczesna pora wynika z faktu, iż po godz. 17-tej w lutym w Kairze zapada już zmierzch.
Polska zajmuje 36. miejsce w rankingu drużyn narodowych prowadzonym przez Międzynarodową Federację Tenisową (ITF) i była rozstawiona z numerem dziewiątym podczas wrześniowego losowania fazy play-off. Natomiast Egipt jest sklasyfikowany na 42. pozycji na świecie.
Najlepszym zawodnikiem Egiptu (ma trzech graczy w Top 1000) jest Amr Elsayed - 560 ATP. Fares Zakaria jest 577, a Michael Bassem Sobhy 737. Doświadczony Mohames Safwat spadł na 1031. lokatę (był 130 w 2020 roku).
Dotychczas zespoły te grały ze sobą trzykrotnie, a bilans tej konfrontacji jest korzystny dla polskich tenisistów 2:1. Pierwszy mecz odbył się w dniach 13-15 maja 1966 roku na kortach ziemnych Warszawianki, a zwyciężyli gospodarze 4:1, dzięki trzem punktom wywalczonym przez Wiesława Gąsiorka, w tym dwóch w singlu i jednym w deblu z Tadeuszem Nowickim. Zwycięstwo na koniec rywalizacji i porażkę w pierwszym dniu w grze pojedynczej odnotował wtedy Piotr Jamróz, a jako kapitan prowadził reprezentację Zbigniew Bełdowski.
Również w maju, ale 1973 roku, reprezentacja Egiptu wykorzystała atut gry przed własną widownią, biorąc udany rewanż 4:1 na mączce w Kairze. Jej przewaga zarysowała się już w pierwszym dniu, po przegranych pojedynkach singlowych przez Tadeusza Nowickiego i Jacka Niedźwieckiego, którzy drugiego dnia ulegli też rywalom w deblu. To oznaczało pewne zwycięstwo, a w niedzielę jedyny punkt dla Polski zdobył Wojciech Fibak wystawiony do gry przez kapitana Józefa Piątka.
Do kolejnego polsko-egipskiego spotkania w Pucharze Davisa doszło na ziemnym korcie na obiekcie Polonii Bydgoszcz, w lipcu 1998 roku. Również tym razem z wygranej 4:1 mogli się cieszyć gospodarze i to to już po dwóch dniach, po singlowych zwycięstwach Bartłomieja Dąbrowskiego i Michała Chmeli oraz ich wspólnemu triumfowi w deblu. Prowadzenie na 4:0 podwyższył Jurek Stasiak, a na koniec porażkę odnotował Piotr Szczepanik. Drużynę prowadził wówczas kapitan Lech Bieńkowski.
Jak będzie tym razem w Kairze i czy Polakom uda się po raz pierwszy pokonać rywali z Egiptu na ich terenie? Przekonamy się już na początku lutego. Nieco wcześniej, bo w ostatnim tygodniu stycznia podczas wielkoszlemowego Australian Open, poznamy składy obydwu reprezentacji, zgodnie z terminem wyznaczonym przez ITF.