Maja Pawelska, Barbara Kostecka, Nadia Affelt, Jessica Pabisiak, Alan Ważny i Kevin Pabisiak rywalizowali w prestiżowym turnieju ITF juniorów rangi J500 w 38. Copa Mundial Yucatan w Meridzie (na kortach ziemnych) w Meksyku.
Alan Ważny (15 ITF do lat 18) przed rokiem w Meridzie zanotował znakomity występ (półfinały singla i debla). Bronił sporej ilości punktów. Tym razem startował w roli jednego z faworytów. Jest rozstawiony z czwórką. Pokonał Brazylijczyka Pedra Henrique Chabalgoity'ego (106 ITF) 6:3, 6:4, Amerykanina Agassiego Rushera (164 ITF) 6:4, 6:0 i Ekwadorczyka Emilio Camacho (51 ITF) 6:3, 6:1. W ćwierćfinale nie sprostał Amerykaninowi Keatonowi Hance (20 ITF, nr 7) 4:6, 2:6.
W eliminacjach Kevin Pabisiak (1839 ITF) przegrał w drugiej rundzie z Amerykaninem Tristanem Strattonem (355 ITF) 2:6, 1:6. W pierwszej zwyciężył bez gry (walkower).
Maja Pawelska (78 ITF) uległa Koreance Ha Eum Lee (54 ITF, nr 14) 6:2, 0:6, 4:6. Basia Kostecka (162 ITF) przegrała z Brazylijką Victorią Luizą Barros (16 ITF, nr 4) 2:6, 3:6. Nadia Affelt (165 ITF) nie sprostała Chilijce Camili Rodero (136 ITF) 4:6, 2:6.
Jessica Pabisiak (1179 ITF) była słabsza od Amerykanki Yael Saffar (166 ITF) 6:7 (2), 6:1, 1:6. Wcześniej w kwalifikacjach wygrała z Meksykanką Mirandą Sofią Escamillą Morales (1485 ITF) 6:2, 6:1, Amerykanką Seną Yoon (174 ITF) 6:2, 6:3 i Japonką Aoi Watanabe (354 ITF) 1:6, 7:6 (3), 10:5.
W deblu Kostecka i Pawelska uporały się z Amerykankami Isabelle Thi DeLuccią DeLuccią i Anitą Tu 7:6 (5), 6:2. W drugiej rundzie nie sprostały Wenezuelce Sabrinie Balderramie i Amerykance Ireland O'Brien 1:6, 5:7.
Affelt i Rumunka Ioana Stefania Boitan przegrały z Amerykankami Ciarą Harding i Janae Preston 6:7 (4), 6:3, 2:10.
Ważny i Amerykanin Noah Johnston (nr 4) wygrali z Johnem Bothmą i Connerem Doigiem (RPA) 6:2, 6:2, Turkiem Samimem Filizem i Japończykiem Kokim Narą 6:3, 6:2 oraz Amerykanami Ryadem Cozadem i Gavinem Goode (nr 6) 2:6, 7:6 (5), 10:8. W półfinale przegrali z Rumunem Yannickiem Theodorem Alexandrescou i Japończykiem Ryo Tabatą (nr 1) 3:6, 2:6.