Katarzyna Kawa i Marta Kostyuk jako ostatnie dotarły do Radomia - wszystkie zespoły (Polska, Szwajcaria i Ukraina) są już w komplecie.
W czwartek o godz. 15 w Radomskim Centrum Sportu rozpocznie się turniej eliminacyjny drużynowych rozgrywek kobiet Billie Jean King Cup 2025. Transmisja w Polsacie Sport.
Prosto z Bogoty
Udany tydzień ma za sobą Katarzyna Kawa. Po finale turnieju WTA 250 w stolicy Kolumbii awansowała na 156. lokatę w światowym rankingu.
- Na pewno nie był to łatwy tydzień. Leciałam do Bogoty dosłownie zaraz po przegranym meczu w Brazylii i to leciałam przez całą noc. Jedyne o czym myślałam to to, żeby jakoś przetrwać pierwszą rundę eliminacji. Okazało się, że zakończyłam ten turniej na finale, więc pod tym względem jestem bardzo zadowolona z tego tygodnia i w ogóle z tego, jak moje ciało wytrzymało obciążenia, które miałam - powiedziała Kawa.
Piłka trochę tańczy
W czwartek o godz. 15 biało-czerwone zmierzą się ze Szwajcarkami, a w piątek także o godz. 15 spotkają się z Ukrainkami. W sobotę o godz. 15 Szwajcarki zagrają z Ukrainkami.
Trzydniowa rywalizacja w Radomskim Centrum Sportu toczyć się będzie na nawierzchni ziemnej takiej samej, na jakiej w przyszłym tygodniu odbędzie się turniej WTA 500 w Stuttgarcie.
- Kort robi bardzo pozytywne wrażenie, choć na razie czasem piłka trochę tańczy, ale to kwestia drobnych korekt, m.in. ściągnięcia nadmiaru mączki z końca kortu. Panowie przygotowujący kort słuchają sugestii zawodniczek, więc pewnie do dni meczowych wszystko będzie perfekcyjnie przygotowane. Ten turniej nie będzie łatwy, bo chociaż Szwajcarki są osłabione po wycofaniu się Belindy Bencic, to mają nadal mocne zawodniczki. Chociaż wiadomo, że patrząc na rankingi, to przynajmniej "na papierze" faworytkami są Ukrainki, z Eliną Svitoliną i Martą Kostyuk w składzie - powiedziała Magda Linette.
Składy
Polska (Magda Linette, Maja Chwalińska, Katarzyna Kawa, Martyna Kubka), Szwajcaria (Viktorija Golubic, Jil Teichmann, Celine Naef, Susan Bandecchi), Ukraina (Elina Svitolina, Marta Kostyuk, Katarina Zavatska, Ludmiła Kichenok, Nadia Kichenok).
Fot. Monika Piecha
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Katarzyna Kawa w finale debla w Suzhou
Nie Wiem co Kasia ma takiego ze tylu Jej kibicuje. Jak juz zakonczy singlowe boje to smialo moze jeszcze przez nastepnych 5 lat startowac w deblu z z sukcesem i z pelnym “pokryciem” swojego trenera.
Mayola
18:14, 2025-10-03
Linda Klimovicova w półfinale w Samsun
Ciezko sie to czyta, nawet nie na biezaco, i nie mozna bezposrednio komentowac. Wszystko jest nowy watek. Kopiowac nie mozna. Za kazdym razem musze wpisywac moj nick. Zdecydowanie dwa kroki do tylu. Website generalnie do przodu, forum do tylu.
elephant
18:10, 2025-10-03
Linda Klimovicova w półfinale w Samsun
No to jutro pierwszy SF jest o 9:30 naszego czasu, a mecz Lindy będzie po nim. Znamy też porę meczu Mai - nie przed 19:00
plastras
17:50, 2025-10-03
Linda Klimovicova w półfinale w Samsun
No to jednak Juvan. Ok - walczymy!
plastras
17:44, 2025-10-03