Iga Świątek przegrała z Jasmine Paolini w ćwierćfinale turnieju WTA 1000 Wuhan Open

Jaśminka mocno zaczeła

Ktoś może napisać więcej jak to wygląda? Bo nie mogę oglądać. Iga gra baseball?

Agresywna Paolini wywiera sporą presję na Idze, która słabo serwuje. Wszystko Włoszce wychodzi

Poszla poczytac instrukcje obslugi rakiety?

1-6, 0-2. Można się rozejść.

Jak to Celt wczoraj mówił że widać zmęczenie Igi, a wczoraj zagrała ona mega intensywny mecz, tam wymiany bardzo ostre latały i musiała dużo na nogach pracować i dziś nogi są aut

Nie ma dzisiaj Świątek na korcie ani fizycznie, ani mentalnie. Wuhan to chyba był o jeden most za daleko.

Sądząc po wyniku i liczbie wygranych punktów, chyba było solidnie pite.

Z tego wszystkiego. Wolę żeby dzisiaj przegrała niż wynik z Gauffową coś w deseń z Madrytu i 4 z rzędu porażka z nią.... A jazgot na dzisiejszy mecz bez sensu. I tak zostały tylko finalsy. Widać było już w Pekinie że Iga cudów w tych dwóch tysiakach nie zrobi.

Iga bez sił. Natomiast to co grała dziś Jasminka to jakiś kosmos jak ona się przygotowała do tego meczu nie oszukujmy się wcześniej słabo grają. A te jej zagrania w ostatnim gemie niesamowite.
I ma naprawdę duże szanse jutro dowalić Coco i dostać się do finalsów. Jakby Paolini częściej grała tak agresywnie byłaby znacznie wyżej.

Cóż - wstydliwa porażka - porównywalna do klęski z Coco w Madrycie. Powetowała sobie mała te wszystkie porażki z Igą. Tak jak pisałem (i zebrałem za to minusy), że Iga może wylecieć z małą. Niestety - wyglądało to od pierwszych piłek bardzo, bardzo źle. Zawsze smutno się patrzy na tak bezradną Igę, a polska Włoszka nieźle nakręcona (właśnie wygrała grę w Finalsach). Iga niech z tydzień odpocznie, potem zrobi podeście pod Rijad, ale cudów nie oczekuję. Jeśli wyjdzie z grupy to będzie dobrze. I też się zgadzam, że lepiej przegrać z sympatyczną Jaśminką niż z przemądrzałą Coco.

Meczu nie oglądałem ale jednak rozmiar porazki zaskakuje. No cóż jest czas żeby odpocząć i nabrać głodu na mastersa. Powodzenia dla Jasminki nich klepie tego mastersa też, chociaż w moim idealnym scenariuszu chciałbym żeby Keys się wycofała i weszła za nią też ryba.

Iga natenczas zawsze lata nieparzyste ma gorsze niż parzyste zatem liczę, że odbije to sobie w przyszłym roku. W 2023 też wygrała jeden szlem i tysięcznik, tylko były do tego dwie 500tki a teraz prawie dwie.
Z drugiej strony musi pomyśleć nad swą eksploatacją bo to jedyna zawodniczka która 4 rok z rzędu wygrała minimum 60 meczy, To z roku na rok się odkłada.

Decyzje zapadły. Disqus wróci - pojawi się najpóźniej przed WTA Finals 2025 🙂

Chcialem cos napisac ale sie poddalem. Trzy razy znikal mi komentarz w czasie pisania. Zawsze wtedy gdy ktos inny/ zawsze to byla Czarownica :))/ dodawal w trakcie komentarz. Straszne badziewie. Zwolnij tych amatorow Maciej.

Może lepiej że przegrała. Z Gauff w SF byłoby 6:0, 6:0.

Nie za bardzo jest co komentować.
Mam tylko nadzieję, że za trzy tygodnie Iga będzie w lepszej dyspozycji w Riyadzie.

Widać że jest zmęczona sezonem, a tu żeby wygrać trzeba by grać jeszcze z Gauff i Sabalanką, bez sensu.

Obowiazuje zasada gra sie tak jak przeciwnik pozwala. Iga musi wejsc na wyzszy poziom, musi cos zmienic cos dodac. Przebijanki z Paolini nie wygladaly zle, ale to Wloszka zadawala ostateczny cios.Nie mieszal bym do tego zmeczenia, Iga poruszala sie dosc dobrze. Do niedawna przeciwnik grajacy z Iga nie mial wielu szans a dzisiaj ktokolwiek z pierwszej 15-tki to duze wyzwanie dla Igi.Przed Wimem sporo pracy . Styl gry Igi dokladnie rozszyfrowany a kiedy przeciwnik dolozy sily nie ma juz co zbierac. Panie Fissette pokaz pan co potrafisz.