Juan Monaco pokonał Łukasza Kubota 6:4, 7:6 (1) w pierwszej rundzie turnieju w Buenos Aires.
Polak szybko odbudował się po dotkliwej porażce z Juanem Carlosem Ferrero w finale w Costa do Sauipe. W stolicy Argentyny postawił się specjaliście od kortów ziemnych.
W całym meczu Monaco znakomicie serwował. Łukasz zdobył przy jego podaniu zaledwie 12 piłek. Nie miał ani jednej szansy na przełamanie Juana.
O losach pierwszej partii przesądził jedyny w spotkaniu break. Reprezentant gosodarzy wygrał w niej 6:4.
W drugim secie nie było przełamań, choć Monaco miał jedną okazję na wygranie gema przy serwisie Kubota. W tie-breaku Juan dominował. Zwyciężył przy wsparciu publiczności 7:1.
Polaka teraz może kilka dni spokojnie potrenować. W przyszym tygodniu chce wystąpić w dużym turnieju w Meksyku. W słynnym kurorcie Acapulco jest obecnie drugi na liście rezerwowych. Jeśli żaden z graczy się nie wycofa, czekać go będą eliminacje.