Maks Kaśnikowski, Kamil Majchrzak i Szymon Walków grają w trzeciej edycji challengera ATP 125 w Zug w środkowej Szwajcarii.
W Zug Open 2024 (korty ziemne, 148,6 tys. € w puli nagród) już w meczu pierwszej rundy Majchrzak (190 ATP) pokonał Kaśnikowskiego (183 ATP) 7:6 (3), 6:3. Grali po raz trzeci w tym roku Bilans wynosi 2:1 dla Kamila.
W styczniu w Ottignies-Louvain-la-Neuve (kort twardy w hali) lepszy był Kamil 6:4, 4:6, 6:3, a niedawno w półfinale w Poznaniu wygrał Maks 3:6, 6:3, 6:4.
Majchrzak dość szybko wyleczył uraz lewego nadgarstka, który odnowił mu się w w Amersfoorcie (zmagał się z kontuzją także w Poznaniu). Kaśnikowski po debiucie w turnieju ATP w Gstaad, pozostał w Szwajcarii i wraz z trenerem Alexandrem Burym przygotowali się do kolejnych startów.
MAJCHRZAK – KAŚNIKOWSKI 7:6 (3), 6:3
Mecz lepiej rozpoczął Maks, który wywalczył breaka (1:3). Szybko stracił przewagę (2:3), przegrał cztery gemy z rzędu (4:3). Uzyskał przełamanie powrotne (4:4). Doszło do tie-breaka, w którym Kamil był dokładniejszy 7:3 (2:2, 5:2).
W drugim secie doszło tylko do jednego przełamania na korzyść Majchrzaka (5:3), który skutecznie serwował po zwycięstwo (6:3).
W Zug z „1” rywalizował Holender Botic Van de Zandschulp (85 ATP), a z „2” walczył Włoch Matteo Gigante (149 ATP).
Majchrzak w 1/8 finału uległ Szwajcarowi Jerome’owi Kymowi (278 ATP) 4:6, 6:7 (5).
Gra podwójna
W deblu Walków i Białorusin Ivan Liutarevich byli rozstawieni z czwórką. Przegrali z Rumunem Alexandru Jecanem i Austriakiem Davidem Pichlerem 5:7, 5:7.
Turniejowymi „1” są Amerykanin George Goldhoff i Brytyjczyk Marcus Willis.