Klaudia Jans i Alicja Rosolska rozpoczną sezon turniejem w Brisbane.
O pierwszych dniach spędzonych w Australii, witaniu Nowego Roku oraz aklimatyzacji – na blogu zwoleja.blog.onet.pl – opowiada Klaudia.
– Przyleciałyśmy do Brisbane w piątek o 7 rano. Od razu poszłyśmy pobiegać. Wiadomo, trzeba trzymać formę. Udało nam się też zagrać już dwa treningi.
– A wieczorem było powitanie Nowego Roku. Ja niestety nie doczekałam do północy…. Zasnęłam o 22.30, a Ala dzielnie poszła podziwiać fajerwerki nad zatokę.
– Pierwszy dzień roku powitał nas deszczem. Prawie cały dzień pada. Siedzimy na kortach jak większość tenisistów. To dobry sposób na aklimatyzację po przylocie z Europy.
Więcej na – Kliknij tutaj