Polski Tenis

WYNIKI

RZYM: Świątek - Sabalenka 6:2, 6:3; Jarry - T.Paul 6:3, 6:7 (3), 6:3; A. Zverev - Tabilo 1:6, 7:6 (4), 6:2.

Alfabet polskiego tenisa 2011

Tak widzieliśmy 2011 rok w polskim tenisie.

A – jak awans. A właściwie jego brak w rozgrywkach drużynowym. Paniom przeszkodził uraz Uli Radwańskiej. Panowie byli osłabieni w potyczkach z Izraelczykami i Finami, ale Radosław Szymanik nie potrafił wykrzesać z graczy pełni możliwości.

B – jak Budapeszt. Alicja Rosolska w stolicy Węgier wywalczyła trzeci tytuł deblowy w karierze. Partnerką Polki była Hiszpanka Anabel Medina Garrigues.

C – jak córka. Ojcem Mai został Matka, czyli Marcin Matkowski. Deblista otrzymał piękny prezent na święta.

D – jak debel. Polska grą podwójną stoi. Poza Frytą i Matką oraz siostrami Radwańskimi, z dobrej strony pokazali się w nim Katarzyna Piter, Tomasz Bednarek, Mateusz Kowalczyk czy Andriej Kapaś.

E – elita. Mamy w niej już Agnieszkę Radwańską. Na awans do czołówki liczy także jej siostra Urszula, której celem ma być awans do grona 40 najlepszych na świecie.

F – jak finały. Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski dotarli do finałów US Open i Mastersa. Będą kontynuowali owocną współpracę. Poza kortem udzielają się w wielu akcjach charytatywnych.

G – jak Gresk. Phillip już jako 15-latek zdecydował się na starty wśród juniorów. Początki były trudne, ale w kolejnych sezonach powinien zademonstrować duże możliwości.

H – jak Holandia. Katarzyna Piter postanowiła trenować w Holandii, gdzie pracuje m.in. z Michielem Schapersem i Adamem Gagnon.

I – jak Isia. Gwiazda polskiego tenisa. Ósma zawodniczka świata zyskała w 2011 roku wielu kibiców w kraju i na świecie. Wiele dziewczynek chce iść w jej ślady.

J – juniorzy. Walkę w gronie tenisistów do lat 18 zakończyli Maciej Smoła, Arkadiusz Kocyła, Maciej Romanowicz i Mikołaj Jędruszczak. Pora na udane występy w gronie zawodowców.

K – jak kankan. Łukasz Kubot wykonywał go radośnie po zwycięskich meczach w turniejach wielkoszlemowych. Na wiele następnych tańców liczymy w 2012 roku.

L – jak luki w kalendarzu. To kamyk do ogródka czołowych polskich graczy – poza Kubotem i Przysiężnym. Z różnych powodów – startują zbyt rzadko i za blisko Polski – żeby myśleć o czołowej 100.

Ł – jak łzy. Łukasz Kubot nie mógł powstrzymać wzruszenia na gali 90-lecia PZT. Pokazał, że jest nie tylko wojownikiem światowym kortów, a także wrażliwym sportowcem.

M – jak Marta Domachowska. Warszawianka pokazała, że tenis jest wciąż dla niej bardzo ważny. Systematycznie poprawia pozycję w rankingu. Stać ją na powrót do czołowej 100.

N – jak nadzieja. Zuzanna jako 16-latka została osiemnastą juniorką świata. Leworęczna tenisistka świetnie wykorzystuje znakomite warunki. W nowym sezonie powinna skutecznie powalczyć w juniorskich szlemach i imprezach WTA.

O – jak odwaga. Magda Linette zebrała w tym roku wiele cennych doświadczeń. Zdecydowała się na liczne starty w dużych imprezach ITF, zamiast walkę w 25-tkach. Obycie w silnej stawce powinno zaprocentować w 2012 roku.

P – jak pracuś. Michał Dembek rozegrał w tym roku ponad 170 spotkań w rozgrywkach Tennis Europe. Zakończył sezon jako dziesiąty zawodnik w Europie w kategorii do lat 14 (w jego trakcie zajmował nawet czwarte miejsce). Wielu wróży mu dużą karierę.

R – jak Radwański. Twórca sukcesów córek postanowił nie jeżdzić z nimi na turnieje po świecie. Okazało się to – w przypadku Agnieszki – strzałem w dziesiątkę.

S – jak sparingpartnerzy. Dawid Celt i Dawid Olejniczak sprawdzają się w nowej roli. Pierwszy pracuje z Agnieszką Radwańską, a drugi z Karoliną Wożniacką.

Ś – jak śluby. Klaudia Jans wyszła za mąż za Bartosza Ignacika. Natomiast Tomasz Bednarek poślubił Magdę Fidor.

T – jak tie-break. Zmora Jerzego Janowicza w drugiej części sezonu. Przegrywał je najczęściej w decydujących setach. Wciąż wierzymy, że awansuje do grona 50 najlepszych graczy w klasyfikacji ATP.

U – jak urazy. Michał Przysiężny stracił przez kontuzje kilka miesięcy startów. Spadł do czwartej setki, ale stać go na powrót do czołowej 100 rankingu.

W – jak wdzięk. Polskie tenisistki słyną nie tylko z dobrej gry, ale także z urody.

Z – jak Zaniewska. Sandra awansowała w dobrym stylu do najlepszej 300 rankingu WTA. Nie boi się startów w odległych miejscach. Dużo punktów zdobyła w Australii i Azji.

Ż – jak Żuk. 12-letni Kacper jest niezwykle zdolnym graczem. Jest bardzo rozsądnie prowadzony.

Kategoria: