Odżywki białkowe występują w różnych formach, spośród których najpopularniejsze są koncentraty (WPC) oraz izolaty (WPI) białka serwatkowego. Pod wieloma względami podobne, jednocześnie nieco różnią się od siebie. Kiedy należy wybrać koncentrat białka WPC, a kiedy izolat WPI?
Koncentrat WPC – kiedy warto
Koncentrat białka serwatkowego, z ang. Whey Protein Concentrate (WPC), zawiera proteiny pozyskiwane z serwatki, czyli składnika pobocznego wytwarzającego się podczas produkcji sera. W naturalnej formie oprócz białka serwatka zawiera znaczące ilości innych składników, głównie tłuszczy i laktozy, dlatego poddaje się ją procesowi filtracji, a następnie sproszkowaniu i suszeniu. W ten sposób izoluje się proteiny i otrzymuje się suchy koncentrat serwatki w postaci proszku, który stanowi źródło pełnowartościowego i szybko wchłaniającego się białka. Występuje ono w proporcjach 60-80% w stosunku do wagi odżywki.
Niewątpliwą zaletą białka typu WPC jest korzystna cena. 1 kg tego rodzaju odżywki kosztuje już ok. 50 zł i przy spożywaniu jednej dawki dziennie wystarcza na mniej więcej miesiąc. Dlatego poleca się ją osobom o ograniczonych funduszach. Jeśli chodzi o laktozę, to ze względu na jej zawartość w składzie koncentratu białka serwatkowego powinny się go wystrzegać osoby, które są uczulone na ten cukier mleczny.
Izolat WPI – kiedy warto
Izolat białka serwatkowego, popularnie zwany WPI, powstaje na bazie opisanego powyżej koncentratu. Mianowicie tenże koncentrat poddaje się jeszcze kolejnemu procesowi – mikrofiltracji. W jaki celu? Po to, żeby usunąć inne składniki niż białko, które znajdują się w koncentracie w stężeniu nawet 40%. W efekcie w odżywce typu WPI jest więcej białka w białku, tzn. występuje ono w składzie nawet w 80-90%. Znacznie mniejsze stężenie tłuszczu i cukrów w porównanie z koncentratem na pewno należy zalicz na plus, szczególnie z punktu widzenia osób odchudzających się. Dzięki temu proteiny znajdujące się w izolacie białka serwatkowego są jeszcze szybciej przyswajane niż te, które występują w koncentracie.
Odżywki typu WPI nie są oczywiście pozbawione wad, z których największą wydaje się cena, często nawet o 50% wyższa niż koszt zakupu koncentratu białka serwatkowego. W końcu jakość ma swoją cenę. Powstaje jednak pytanie, czy izolat jest rzeczywiście opłacalny i czy warto do niego dopłacić, skoro znacznie taniej można kupić WPC? Cóż, jeśli fundusze na to pozwalają, jak najbardziej warto, lecz nie należy się spodziewać znacznych różnic w wynikach sportowych. Ponadto izolat jest mniej smaczny niż koncentrat.
Podsumowując, obiektywnie izolat białka serwatkowego WPI jest nieznacznie lepszy niż koncentrat. Warto go polecić przede wszystkim osobom, które liczą każdą kalorię i chcą zrzucić jak najwięcej kilogramów. Gdy liczy się głównie masa mięśniowa, a kulturystyka nie jest uprawiana na profesjonalnym poziomie, z czystym sumieniem można wybrać koncentrat białka serwatkowego WPC.
Artykuł powstał przy współpracy z http://www.sfd.pl
