Polski Tenis

WYNIKI

PRAGA WTA 250: Linette - Fręch 6:2, 6:1; Krejcikova/Siniakova - Mattek-Sands/Safarova 6:3, 6:3; JASSY WTA 250: Danilina/Khromacheva - Panova/Sizikova 6:4, 6:2; WARSZAWA WTA 125: Joint - Chwalińska 6:2, 2:6, 6:0; Parks - Kung 7:6 (4), 3:6, 6:2; Falkowska/Kubka - Naef/Stojanovic 6:4, 7:6 (5); KITZBUHEL ATP 250: M. Berrettini - Hanfmann 6:4, 6:4; Gaston - Diaz Acosta 6:1, 2:0 i krecz Facundo; UMAG ATP 250: F. Cerundolo - Rublev 7:6 (6), 6:4; ATLANTA ATP 250: Nishioka - McDonald 6:3, 6:4; J. Shang - Shelton 7:6 (6), 6:4; Purcell - Goffin 6:3, 6:3; Tiafoe - Karatsev 6:4, 3:6, 6:3; Davidovich Fokina - Opelka 7:5, 7:5; Thompson - Mayot 6:2, 7:5.

8000 km w drodze do Kalisza

Już za trzy dni mecz Pucharu Davisa Polska – Hongkong, który w piątek i sobotę odbędzie się w Kalisz Arenie.

Z polskich tenisistów najdłuższą drogę do Kalisza pokonał Kacper Żuk,który na miejsce dotarł prosto z Calgary, pokonując dystans prawie 8000 kilometrów. 

W ubiegłym tygodniu Żuk rywalizował w challengerze ATPw Calgary, gdzie osiągnął półfinał. Dzięki temu zbliżył się do trzeciej setki rankingu ATP – jest 302. na świecie.

– Miałem lot powrotny od razu po przegranym meczu. W Polsce wylądowałem w samo południe. Czuję się nieźle, błyskawicznie się zaaklimatyzowałem i nie mam problemów z jet lagiem. Mój wyjazd do Kanady wyszedł dość spontanicznie, a wynikowo wyszło dużo lepiej niż się spodziewałem – cieszył się 21-latek z Nowego Dworu Mazowieckiego.

W Calgary pokonał byłego 25. tenisistę świata, Vaska Pospisila. Czy to najcenniejsze zwycięstwo w karierze naszego reprezentanta?

– Chyba jednak nieco cenniejsze jest to, które odniosłem podczas ATP Cup na początku roku z Austriakiem Dennisem Novakiem, mimo że Vasek aktualnie jest w świetnej formie. Takiego zawodnika jak ja budują oba te zwycięstwa, w końcu oba triumfu odniosłem nad rywalami z Top 100, a to bardzo motywuje – podkreślił Żuk.

Przed naszym tenisistą debiut w kadrze Pucharu Davisa. Spodziewał się, że może dostać powołanie, bo już wcześniej było jasne, że Hubert Hurkacz i Łukasz Kubot nie zagrają z Hongkongiem.

– Brałem pod uwagę, że to zagram. Sam fakt czy zagram rozstrzygał się pewnie w ostatnich dniach, zarówno dzięki mojej dyspozycji, jak i niestety przez to, że Daniel Michalski nabawił się kontuzji – mówi tenisista. – Dam z siebie wszystko. Marzeniem każdego zawodnika jest założyć koszulkę z orzełkiem i zagrać dla reprezentacji. To daje dodatkową motywację, ale postaram się podejść do tego tak, jak do kolejnego meczu. Zwycięstwo jeszcze bardziej mnie zbuduje i pomogę w ten sposób kadrze – podkreślił.

Puchar Davisa to jedna z niewielu szans dla tenisistów na grę dla reprezentacji. Kolejną z nich są igrzyska olimpijskie.

– Dla większości sportowców to największe wydarzenie w trakcie całej kariery. Dla nas, tenisistów największym wydarzeniem są turnieje wielkoszlemowe. Jednak zagranie na igrzyskach, czyli imprezie, która rozgrywana jest raz na cztery lata, też byłaby wyjątkowym przeżyciem – zakończył.

Okazja do spotkania z Kacprem Żukiem, jak również całą reprezentacją Polski prowadzoną przez kapitana Mariusza Fyrstenberga, będzie 4 marca, w Kalisz Arenie. Środa to dzień jedynych oficjalnych konferencji z drużynami. O godz. 11.45 do dyspozycji mediów będzie ekipa Hongkongu. Natomiast na godz. 12.15 zaplanowane jest spotkanie z Polakami.

Kategoria: Davis Cup