Polski Tenis

WYNIKI

TOKIO WTA 500: Uchijima - Stojsavljevic 6:4, 6:7 (7), 7:6 (6); Ishii - Saito 6:1, 6:1; Kenin - Xinyu Wang 6:1, 6:4; Tauson - Hibino 6:2, 6:3; Kessler - Cocciaretto 6:3, 6:3; Boulter - Hon 6:1, 6:4; Okamura - Baptiste 7:6 (4), 6:3; KANTON WTA 250: Bouzkova - Lamens 6:3, 6:1; Parks - Bondar 6:3, 6:3; Sawangkaew - Seidel 6:1, 2:6, 6:2; Bronzetti - Avanesyan 6:1, 6:4; Dolehide - Pridankina 6:2, 6:1; Pera - Eala 6:0, 6:3; Bouzas Maneiro - Fett 6:4, 6:3; Parry - Bektas 6:3, 6:2; S. Zhang - Rakhimova 6:2, 6:1; Yuan - Minnen 7:6 (2), 6:1; Siniakova - Martic 6:2, 6:1; Xiyu Wang - Rus 6:2, 6:4; H. Shi - Ponchet 6:1, 6:7 (4), 6:3; BAZYLEA ATP 500: Stricker - Griekspoor 6:4, 6:4; Shelton - Etcheverry 6:3, 6:4; Shapovalov - J. Shang 6:1, 6:4; Van de Zandschulp - Bublik 3:6, 6:4, 4:0 i krecz Alexandra; WIEDEŃ ATP 500: De Minaur - Struff 2:6, 6:2, 6:2; Kecmanovic - Navone 6:2, 6:4; Giron - Michelsen 7:6 (4), 6:3.

Tenis. Martyna Kubka udanie zadebiutowała w kadrze

Martyna Kubka ma najlepszy sezon w karierze. W singlu awansowała do Top 400. W deblu jest 212. Zadebiutowała też w kadrze. 

– Bardzo się cieszę, że dostałam szansę zagrania w reprezentacji, to był chyba wymarzony debiut. Ten mecz już o niczym nie decydował, ale nadal to było o dla mnie ogromne wyróżnienie i przyjemność zagrać dla Polski. I to w finałowym turnieju o Billie Jean King Cup – mówi tenisistka. 

Niesamowite uczucie

Martyna Kubka i Katarzyna Kawa pokonały Hiszpanki Cristinę Bucsę i Marinę Bassols-Riberę 6:0, 6:7 (2), 10:3.

– Zwycięstwo u boku Kasi bardzo wiele dla mnie znaczy. Zresztą już samo powołanie do kadry było czymś niesamowitym, a to, że mogłam jeszcze wyjść na kort i zagrać w meczu, to jeszcze bardziej jestem szczęśliwa – podkreśla Kubka.

Zadowolona z wyników 

Martyna dobrze spisywała się w jesiennych turniejach ITF. W singlu zwyciężyła w zawodach w W15 w Szarm el-Szejk, była w finale W25 w Stambule i półfinale w Reims. W deblu triumfowała w Cherbourg en Cotentin i Reims. 

– Jestem bardzo zadowolona z ostatnich wyników w tourze. Cieszę się, że idę do przodu i mam nadzieję, że nie będę się zatrzymywać. Ten ostatni okres był dla mnie dość intensywny. Zagrałam bardzo dużo spotkań, więc czuję to w swoim ciele, w nogach. Teraz dopiero miałam chwilę na głębszy oddech i przyszły tydzień też jeszcze będę trenowała. Po kilku dniach treningu w Polsce zagram w listopadzie jeszcze dwa turnieje ITF we Włoszech. Pierwszy za tydzień w Ortisei we Włoszech. Potem wezmę udział w zgrupowaniu kadry narodowej i w grudniu być może powalczę w finale Superligi w Kozerkach, ale to się jeszcze okaże – wyjaśniła podopieczna Macieja Domki, trenera głównego kadry narodowej PZT.

Fot. Monika Piecha/PZT

Kategoria: ITF, WTA