Mateusz Kowalczyk walczył w kwalifikacjach challengera ATP Andria e Castel del Monte.
We Włoszech wygrał z reprezentantem gospodarzy, niezwykle barwną postacią – 42-letnim Enrico Becuzzim 6:2, 6:1.
Becuzzi pomimo zaawansowanego wieku jeździ po całym świecie i próbuje zdobyć punkt do rankingu singlowego ATP. Ma bardzo kiepski bilans gier. W deblowej klasyfikacji zajmuje 1253. miejsce.
Kowalczyk przegrał jednak z Włochem Lorenzo Sonego 5:7, 2:3 i krecz.
Drabinka eliminacji singla mężczyzn w Andrii
W deblu Polak i Szwed Andreas Siljestrom (duet nr 1) wygrali nie bez kłopotów z Włochami Julianem Ocleppo i Andreą Pellegrino 7:6 (5), 4:6, 10:8.
W ćwierćfinale pokonali Włochów Gianlucę Magera i Lorenzo Sonego 6:2, 6:4. W półfinale przegrali ze Szwajcarem Marco Chiudinellim i Niemcem Frankiem Moserem 5:7, 6:1, 4:10.