Agnieszka Radwańska i Łukasz Kubot spędzili po trzy godziny na korcie w meczach pierwszej rundy Australian Open 2012.
Krakowianka (ósma w rankingu WTA) została rozstawiona z ósemką. Z dużym trudem wygrała z Amerykanką Bethanie Mattek-Sands (67). W drugiej rundzie zmierzy się z Argentynką Paulą Ormaecheą (194). Spotkanie zostało zaplanowane na środę jako czwarte na Margaret Court Arena.
A. RADWAŃSKA – B. MATTEK-SANDS 6:7 (10), 6:4, 6:2
Isia straciła podanie w piątym gemie (2:3). Po raz drugi z rzędu nie utrzymała serwisu (2:5). Odrobiła straty (5:5). Po drodze obroniła cztery piłki setowe. Dwa kolejne gemy dla serwujących (6:6).
W dramatycznym tie-breaku Radwańska przegrała 10:12, choć prowadziła już 5:2. Zmarnowała kilka setboli.
W drugiej partii Polka przełamała Amerykankę (1:0), ale straciła własne podanie (1:1). Po serii gemów dla podających (3:3), Isia uzyskała breaka (4:3). Do zdobytej przewagi dodała serwis (5:3). Obroniła dwa breakpointy i sięgnęła po seta (6:4).
Decydujący set rozpoczął się od dwóch bardzo długich gemów. W trzecim Polka wywalczyła breaka (2:1). Bethanie uzyskała przełamanie powrotne (2:2), by znów nie utrzymać podania (3:2).
Krakowianka wygrała własnego gema do zera (4:2). Zdobyła podwójnego breaka (5:2). Skutecznie serwowała na mecz (6:2).
Radwańska wycofała się w turnieju miksta, z którym miała walczyć z Kubotem.
ĆWIARTKA AGNIESZKI
Pierwsza runda: (10) Schiavone – Pous-Tio 6:1, 6:3; Oprandi -Yakimova 6:4, 6:1; Daniilidou – Date-Krumm; 6:3, 6:2; (22) Goerges – Hercog 6:3, 7:6 (3); Voskoboeva – (28) Wickmayer 7:5, 6:2; Pironkova – Mirza 6:4, 6:2; Ormaechea – Halep 1:6, 6:3, 7:5; (8) A. Radwańska – Mattek-Sands 6:7 (12), 6:4, 6:2.
Łukasz (58 w rankingu ATP) walczył bardzo dzielnie, ale przegrał z Hiszpanem Nicolasem Almagro (10).
Ł. KUBOT – N. ALMAGRO 6:1, 5:7, 3:6, 5:7
Łukasz znakomicie rozpoczął spotkanie. Świetnie returnował. Przełamał Nicolasa w czwartym i piątym gemie (5:1). Wygrał pierwszego seta (6:1).
Kubot szybko stracił podanie w drugiej partii (0:2). Dzięki skutecznym returnom uzyskał rebreaka (2:3). Obronił dwie piłki setowe (5:5). W dwunastym gemie podwójny błąd serwisowy i dwa złe smecze, dały breaka i seta Hiszpanowi (5:7).
W trzeciej partii bez przełamań do stanu 3:4. W ósmym gemie Almagro uzyskał breaka (3:5). Polak przegrał seta (3:6).
Czwarta partia długo przebiegała pod dyktando serwujących (5:5). Niestety, w jedenastym gemie Łukasz nie utrzymał podania (5:6). Przegrał seta (5:7).