Tomasz Bednarek i Mateusz Kowalczyk wygrali w Ostrawie półfinałowy pojedynek z Chorwatami Mario Anciciem i Ivanem Zovko 6:7 (0), 6:4, 10:8.
Polacy świetnie rozpoczęli spotkanie. Już w drugim gemie przełamali słynnego Ancicia (2:0), Niestety, szybko podanie stracił Bednarek (2:1). Jednak serwisu nie utrzymał także Zovko (3:1). Kowalczyk długo jako jedyny wygrywał gemy przy własnym podaniu (4:1).
W siódmym gemie przełamany znów został Tomek (4:3). Kolejne gemy dla serwujących (6:6). Biało-czerwoni mieli piłkę setową, ale woleja zepsuł Bednarek. W tie-breaku na korcie dominowali Chorwaci, którzy wygrali 7:0.
W drugiej partii Polacy przełamali dwa razy Zovko (5:2). Serwowali na seta, ale Bednarek ponownie nie utrzymał podania (5:3). Wywalczyli jednak drugą partię 6:4.
Supertie-break był bardzo zacięty. Chorwaci prowadzili w nim 8:7 i dwa razy serwowal Ancić. W tym momencie dwa świetne returny Polaków, dały im piłkę meczową (9:8). Po długiej wymianie piłkę poza kort wyrzucił Mario (10:8).
Tomek i Mateusz zagrają w finale z Austriakami Martinem Fischerem i Philippem Oswaldem, którzy wczoraj pokonali Australijczyka Sadika Kadira i Czecha Lukasa Rosola 7:5, 7:5.
Bednarek to 98 deblista świata, Kowalczyk jest 104 w rankingu. W tym sezonie triumfowali w challengerze w Rzymie oraz byli w finale w Sao Paulo. Ponadto dotarli do ćwierćfinału w turnieju ATP w Casablance.
Z Anciciem i Ivanem Dodigiem przegrali w drugim z rzymskich challengerów. Mario to były nr 7 w singlu, a 47 zawodnik w deblu. Wygrał w karierze pięć turniejów w grze podwójnej: Indianapolis, Monachium, Mumbai, Pekin, Hertogenbosch.
Dużo mniej osiągnięć ma 21-letni Ivan (641 lokata). Największym sukcesem był półfinał challengera w Medjugorie w 2008 roku.
