Zgodnie z wymogami ITF oficjalne składy reprezentacji muszą być podane 10 dni przed meczem Polska – Belgia w Fed Cup. Wiemy już jednak, kogo wyznaczyli do gry kapitanowie obydwu reprezentacji Tomasz Wiktorowski i Sabine Appelmans.
Polki wystąpią w Bydgoszczy w następującym zestawieniu: Agnieszka Radwańska, Marta Domachowska, Klaudia Jans i Alicja Rosolska.
Wcześniej pod uwagę brana była Urszula Radwańska, ale kontuzja kręgosłupa wykluczyła jej udział. W trybie nagłym została zastąpiona przez Domachowską.
Od poniedziałku Polki będą trenowały w Bydgoszczy, by przyzwyczaić się do nawierzchni taraflex wyłożonej w hali Łuczniczka.
W kadrze belgijskiej nominacje do gry przeciwko Polsce otrzymały: Yanina Wickmayer, Kirsten Flipkens, An-Sophie Mestach i Sofie Oyen.
Zaskakuje brak Kim Clijsters (na zdjęciu), która po bolesnej porażce z Nadią Pietrową właśnie w Australian Open (0:6, 1:6) doszła do wniosku, że potrzebuje czasu na trening i pojawi się na korcie dopiero 1 marca.
Wyklucza to jej występ w Fed Cup, choć wcześniej zgłaszała chęć gry w kadrze. Na podobne występ nie zdecydowała się też grająca ostatnio jak z nut Justine Henin: w Melbourne jest już w półfinale, po drodze pokonała Wickmayer. W tej sytuacji to właśnie Wickmayer staje się liderką Belgijek. A to znaczy, że szanse Polek rosną.