Urszula Radwańska startowała w silnie obsadzonym turnieju w Brisbane.
Do australijskich zawodów (korty twarde, 1 mln $) przystąpiło osiem z czołowych dziesięciu zawodniczek świata. Zabraknie jedynie Agnieszki Radwańskiej (4) i Chinki Na Li (7).
Urszula (31 w rankingu WTA) pokonała znajdującą się tuż przed nią w klasyfikacji Austriaczkę Tamirę Paszek (30) 2:6, 6:0, 6:2.
Mecz trwał niespełna dwie godziny. W pierwszym secie krakowianka dwa razy dała się przełamać (2:6).
W dwóch kolejnych partiach dominowała na korcie. Ani razu nie straciła podania. W drugiej uzyskała potrójnego breaka (6:0). W trzeciej dwa razy odebrała serwis Austriaczce (6:2).
W 1/8 Radwańska przegrała z kwalifikantką Ksenią Pervak (103) z Kazachstanu 6:3, 2:6, 6:7 (6).
Bój trwał przed ponad 2,5 godziny. W pierwszym secie było aż sześć breaków (4:2). Polka wygrała go pewnie (6:3).
W drugiej partii ani razu nie wygrała własnego podania (2:4 w przełamaniach). Nie zwyciężyła w żadnej akcji po drugich serwisach (2:6).
W decydującym secie doszło do dwóch breaków (1:1). W dziesiątym gemie zmarnowała trzy meczbole z rzędu (przy 5:4 i 40:0).
W tie-breaku krakowianka przegrała 6:8, choć przy stanie 6:5 miała kolejną piłkę meczową.
Drabinka singla w Brisbane – Kliknij tutaj
W turnieju deblowym wystartowała Alicja Rosolska. Partnerką Polki była Hiszpanka Arantxa Parra Santonja. Przegrały z Akgul Amanmuradovą z Uzbekistanu i Amerykanką Vanią King 3:6, 0:6.
Drabinka debla w Brisbane – Kliknij tutaj