Na Florydzie rozgrywany był pierwszy w tym roku turniej tenisowy legend.
Faworytem zawodów był Carlos Moya. Tenisista z Majorki był najlepszym graczem cyklu w poprzednim sezonie.
Hiszpan nie zawiódł. W Delray Beach odniósł cztery zwycięstwa. W finale wygrał z Ivanem Lendlem.
Grupa A
Moya – Cash 6:2, 1:6, 10:2, Cash – Krickstein 2:6, 6:3, 10:8, Moya – Chang 6:1, 6:4; Moya – Krickstein 6:4, 6:4; Chang – Cash 6:4, 6:3; Krickstein – Chang 7:6 (4), 4:6, 10:6; kolejność: 1. Moya, 2. Chang, 3. Krickstein, 4. Cash.
Grupa B
Lendl – Arias 7:6 (6), 6:2; Arias – Kriek 6:4, 6:2; Lendl – Pernfors 2:6, 6:2, 10:8; Pernfors – Arias 4:6, 6:2, 7:5; Kriek – Lendl 6:4, 6:3; Pernfors – Kriek 6:4, 5:2 i krecz Johana; kolejność: 1. Lendl, 2. Pernfors, 3. Kriek, 4. Arias.
Mecz o trzecie miejsce
Chang – Pernfors 7:6 (3), 3:6, 13:11
Finał
Moya – Lendl 6:4, 6:4.
We wrześniu zawody Champions Tour odbędą się w Polsce.