Polski Tenis

WYNIKI

MADRYT: Świątek - Xiyu Wang 6:1, 6:4; Cirstea - Eala 6:3, 6:7 (6), 6:4; Azarenka - Maria 6:3, 6:1; Sorribes Tormo - Svitolina 6:3, 7:5; Haddad Maia - Errani 6:3, 6:2; E. Navarro - Podoroska 6:2, 6:1; Stephens - Mertens 3:6, 6:3, 6:1; Sakkari - Vekic 6:3, 6:2; Gauff - Rus 6:0, 6:0; Yastremska - Arango 0:6, 7:5, 6;4; Keys - Begu 7:6 (3), 7:6 (6); Samsonova - Osaka 6:2, 4:6, 7:5; Ostapenko - Bouzas Maneiro 6:3, 6:1; Carle - V. Kudermetova 6:4, 6:4; Jabeur - Schmiedlova 6:4, 5:7, 6:3; L. Fernandez - Potapova 7:5, 6:3; Machac - Ruusuvuori 6:4, 1:6, 6:2; Cobolli - Tabilo 5:7, 6:4, 6:4; Cachin - Ofner 6:3, 6:3; Auger-Aliassime - Nishioka 4:6, 6:1, 6:4; Sonego - Gasquet 6:2, 7:5; Purcell - Giron 4:6, 6:4, 7:6 (2); Monteiro - Lajovic 6:4, 6:3; Arnaldi - O'Connell 6:4, 6:1; Bautista Agut - Galan 7:6 (4), 4:6, 6:1; Mensik - Hanfmann 6:4, 7:6 (3); Kecmanovic - Zh. Zhang 6:3, 6:2; Kotov - Ramos-Vinolas 6:3, 6:4; Nadal - D. Blanch 6:1, 6:0; Medjedovic - Kovacevic 4:6, 7:5, 6:4; Fonseca - Michelsen 4:6, 6:0, 6:2.

Debliści gotowi do walki

Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski przygotowują się do olimpijskiego startu w Londynie.

Ostatnie tygodnie nie były udane dla Polaków. Przegrali cztery ostatnie mecze. Są jednak piątym duetem w klasyfikacji ATP Doubles Team Rankings.

– Warto czekać cztery lata, by tego doświadczyć atmosfery igrzysk. Nie gramy tylko dla siebie, ale również dla kraju. Ciężko pracowaliśmy, by uzyskać kwalifikację i teraz możemy dostąpić tego zaszczytu. Na igrzyskach czujesz, że jesteś częścią wielkiej drużyny – zaznacza Fyrstenberg.

– Za wyjątkową atmosferę odpowiada przede wszystkim wioska olimpijska, która jest bardzo ładna. Podoba mi się znacznie bardziej niż w Pekinie. Zajmuje mniejszą powierzchnię, za to budynki są wyższe. Pokoje też świetne. Wszyscy najlepsi polscy sportowcy spotykają się, rozmawiają, wspólnie jedzą. Warto to przeżyć – podkreśla Matkowski, który ponad tydzień temu wziął ślub.

Temperatura w Londynie nie spada poniżej 25 stopni Celsjusza.

– Nie ma chmurki na niebie i można cieszyć się dobrą energią za słońca. Takie warunki bardzo lubimy. Praktycznie cały rok gramy przy takiej pogodzie, zaczynając od Australian Open, więc oby utrzymała się jak najdłużej – wyjawia Mariusz.

Mocno zmienił się wimbledoński obiekt.

– Nie dominuje już zieleń, tylko różowe olimpijskie banery – wyjaśnia Marcin. – Jesteśmy kontrolowani trzy, cztery razy, za nim przystąpimy do treningu. Praktycznie na każdym rogu stoi żołnierz.

Polacy poznają rywali już jutro po godz. 12.

Kategoria: