Novak Djokovic zrezygnował ze startu w Serbia Open, który w sobotę rozpocznie się w Belgradzie.
Serb nie weżmie udziału w rodzinnym turnieju, gdyż jest rozbity emocjonalnie po śmierci dziadka.
– To była jedna z najtrudniejszych decyzji w moim życiu. Bardzo chciałem wystąpić przed własną publicznością. Czekałem na te zawody cały rok, ale w tej chwili jest dla mnie niemożliwe, bym grał na wysokim poziomie w tenisa – wyjaśnił Nole.
W Serbii nie pojawi się także Niemiec Andreas Beck. Zastąpią ich Rumun Adrian Ungur i Brazylijczyk Joao Souza.
W Belgradzie pojawi się za to Łukasz Kubot i powinien zostać rozstawiony. Trzy lata temu był w finale singla i triumfował w grze podwójnej.
Pod nieobecność Djoko, a także innych Serbów Janko Tipsarevicia i Viktora Troickiego, faworytami są Hiszpan Pablo Andujar, Argentyńczyk David Nalbandian i Fin Jarkko Nieminen.
Ponadto zaprezentują się m.in. Andreas Seppi, Fabio Fognini, Ryan Harrison, Dudi Sela czy Filippo Volandri.
Dzikie karty otrzymali: Dusan Lajovic, Marko Djokovic i Jewgienij Donskoy.