Grzegorz Panfil zagra w ćwierćfinale futuresa w tureckim Tarsus.
Polak (532 na świecie) walczy z numerem „7”. Dziś pokonał Niemca Kevina Krawietza (1125) 6:1, 6:2.
– Skutecznie serwowałem i świetnie odbierałem podania rywala. Dobrze też biegałem. Zagrywałem sporo skrótów, do których Niemiec nie mógł dojść – mówi Panfil.
Wczoraj Ślązak wygrał z Serba Arsenije Zlatanoviciem (854) – także 6:1, 6:2.
W ćwierćfinale zagra z Nikolą Caciciem (1197). Z Serbem wygrał niedawno Marcin Gawron. W tym roku za to z Nicolą przegrał Andriej Kapaś.
Drabinka
Druga runda: Vibert – Vasiliev 7:6, 2:6, 6:3; (5) Zopp – Slabinsky 6:3, 6:3; (4) Podlipnik-Castillo – Vucić 6:1, 6:2; (8) Gensse – Giner 6:4, 6:3; (7) Panfil – Krawietz 6:1, 6:2; Cacić – And. Bedene 6:2, 4:1 i krecz Słoweńca; Folie – Neykov 6:3, 6:2; Schmid – (2) T. Nieminen 6:1, 6:1.
Grzegorz i Marcin Gawron awansowali do półfinału debla. Pokonali dwóch Francuzów – doświadczonego Augustina Gennse i młodego Francois-Arthura Vibert 6:1, 6:4. W półfinale zmierzą się z Niemcami Marcelem Zimmermannem i Kevinem Krawietzem. Przegrali z nimi w półfinale futuresa w Adanie.
W przyszłym tygodniu Panfil zagra w challengerze w Ostrawie. Otrzymał dziką kartę od organizatorów Prosperita Open.