Marta Domachowska wygrała z Vesną Manasievą w trzeciej rundzie kwalifikacji tureckiego turnieju.
| Domachowska | 6 | 4 | 6 |
| Manasieva | 4 | 6 | 4 |
Manasieva w pierwszym gemie straciła podanie, mimo że wygrywała już 40:0. Kolejne pięć piłek jednak dla Marty (1:0). Następne gemy dla serwujących (3:2). Polka obroniła dwa breakpointy. Z trudem podwyższyła prowadzenie, mimo dwóch podwójnych błędów (4:2).
Kolejne problemy Marty przy własnym podaniu. Tym razem Vesna nie zmarnowała breakpointów (4:4). Szybka odpowiedż Domachowskiej (5:4), która skutecznie serwowała na pierwszego seta (6:4).
Marta zasłużenie wygrała pierwszą partię (39-34 w zwycięskich akcjach). Świetnie operowała pierwszym podaniem. Miała też dużo uderzeń kończących.
Rosjanka obroniła dwa breapointy, ale trzeciej okazji Polka już nie zmarnowała (1:0). Manasieva wywalczyła rebreaka (1:1), utrzymała podanie (1:2) i po raz kolejny przełamała rywalkę (1:3).
Domachowska w dwóch gemach serwisowych popełniła aż sześć podwójnych błędów. Przegrywała już 1:4, ale nie bez problemów zmniejszyła nieco straty (2:4) i zdobyła rebreaka (3:4).
Polka serwowała, aby zostać w drugim secie (4:5), ale nie utrzymała podania (4:6).
W trzeciej partii długo było bez przełamań i bez szans na breaka (4:4). W dziewiątym gemie Marta odebrała podanie przeciwniczce (5:4). Wykorzystała drugą piłkę meczową (6:4). Spotkanie trwało aż 2 godziny i 39 minut.
Domachowska trafiła w pierwszej rundzie turnieju głównego na Rosjankę Anastazję Pavlyuchenkovą (29 w rankingu WTA). Mecz odbędzie się we wtorek około godz. 13.
Marta broni w Turcji aż 70 punktów. Przed rokiem była bowiem w ćwierćfinale. Na razie zdobyła 17 pkt.
