Max Mirnyj i Mahesh Bhupathi stoją na drodze Mariusza Fyrstenberga i Marcina Matkowskiego do finału turnieju w Miami.
Początek półfinału Sony Ericsson Open około godz. 23 czasu polskiego.
Polacy są w znakomitej formie. W pierwszych dwóch rundach byli niezwykle zdeterminowani. W pierwszym obronili piłki meczowej. W drugim zwyciężyli, mimo iż przegrywali już 4:6, 0:4.
W ćwierćfinale zaprezentowali wyborny tenis. Praktycznie nie popełniali błędów. Rozbili Boba i Mike Bryanów 6:2, 6:2.
Obydwaj rywale biało-czerwonych byli liderami światowego rankingu deblistów. 35-letni Hindus wygrał 45 turniejów, a w 33 był w finałach. 32-letni Białorusin trimfował w 36 imprezach, a w 29 był w finałach.
Bhupathi i Mirnyi zwyciężyli w 7 zawodach: US Open – w 2002 roku, Madrycie, Moskwie, Monte Carlo, Montrealu, Estoril – w 2003, Rzymie – 2004. W tym sezonie – podobnie jak Fryta i Matka – dopiero w Miami pokazali się z dobrej strony.
Bukmacherzy spodziewają się zaciętego meczu. Więcej szans na wygraną dają jednak Polakom.
………………………………………….
Ponadto w Miami odbędą się dziś półfinały singla panów i półfinały debla pań.
Wyniki
Roddick – Nadal 4:6, 6:3, 6:3; Berdych – Soderling 6:2, 6:2.
Petrova/Stosur – Chan/Zheng 6:1, 7:5; Dulko/Pennetta – Raymond/Stubbs 6:4, 6:4.