Łukasz Kubot odpowiadał dziś na pytanie na konferencji prasowej w Poznaniu.
Polak chwalił trenera Jana Stocesa. Według niego to on stoi za ostatnimi sukcesami tenisisty.
– To dzięki niemu gram agresywny i skuteczny tenis. Wcześniej nie miałem wokół siebie odpowiednich ludzi, którzy potrafią dać trafne podpowiedzi. Teraz mam dobry team i mogę inwestować w siebie – mówił Kubot.
Łukasz chce w przyszłym roku wystąpić w igrzyskach olimpijskich w Londynie.
– Olimpiada to piąta lewa Wielkiego Szlema. Dlatego też chcę optymalnie przygotować się do startu w Londynie – podkreślał Polak.
Nadal zamierza startować w grze podwójnej. Jest umówiony na kolejne wspólne turnieje z Oliverem Marachem.
Razem wystąpią jednak dopiero w Montrealu i Cincinnati (od 8 sierpnia). W Waszyngtonie Austria zagra z rodakiem Jurgenem Melzerem, a Łukasz i Czech Radek Stepanek są drugim rezerwowym duetem.
W przyszłym tygodniu Kubot jest zgłoszony do turnieju ATP w Umag, ale zrezygnował ze startu w Chorwacji.
Tydzień póżniej czeka go występ na kortach twardych w dużej imprezie w Waszyngtonie (500 punktów do zdobycia).
