Mateusz Kowalczyk i Jeff Coetzee awansowali do półfinału gry podwójnej challengera w Orleanie.
W pierwszej rundzie Polak i zawodnik z RPA łatwo pokonali Amerykanina Jamesa Cerretaniego i Czecha Davida Skocha 6:1, 6:2. Zrewanżowali się przeciwnikom za porażkę sprzed tygodnia w Rennes.
W 1/4 finału wygrali z Roberto Bautistą-Agut i Estebanem Carrilem 6:3, 6:1. Hiszpanie zastąpili w turniejowej drabince Słowaków Karola Becka i Lukasa Lacko.
W meczu o awans do finału zmierzą się z Francuzami Sebastienem Grosjean i Nicolasem Mahut. Początek spotkania w sobotę około godz. 20.00
– Cieszę się, że moim partnerem deblowym został tak doświadczony zawodnik jak Jeff. Ma bardzo dużą wiedzę, był przecież dwunasty na świecie. Potrzebuję kogoś takiego, osoby od której mogę się wiele nauczyć – mówi Mateusz.
Kowalczyk i Coetzee dobrze uzupełniają się na korcie.
– Jeff bardzo dobrze returnuje i czyta grę. Jest niesamowicie szybki przy siatce. Uczy mnie jak mam się zachowywać w różnych sytuacjach na korcie. Pokazuje mi ćwiczenia, które pomagają mojej grze i to znacznie. Zamierzamy razem grać przynajmniej do końca roku – wyjawia Kowalczyk.
Debliści chcą zwyciężył w Orleanie. W przyszłym tygodniu być może uda im się zakwalifikować do turnieju ATP w Montpellier. Jeśli nie, to Mateusz być może poleci na futures do Walii i zagra tam debla z Grzegorzem Panfilem lub też będzie trenował w Ustroniu z Aleksandrem Panfilem i Robertem Ky.
Póżniej już Jeffem planują starty w halowych challengerach w Eckental, Aachen lub Oritsei, Salzburgu i Helsinkach.
– Chciałbym podziękować mojej rodzinie, trenerom oraz Robertowi Baranowi za wsparcie w trudnych chwilach. Dzięki nim przetrwałem trudny okres i znów wierzę, że będę osiągał sukcesy w grze podwójnej – podkreśla Mateusz.
Wyniki
Ćwierćfinały: Grosjean/Mahut – Guez/Ouanna; Coetzee/Kowalczyk – Bautista/Carril 6:3, 6:1; J. Delgado/Marray – (3) Lipsky/J. Murray 6:4, 7:6 (6); Herbert/Renavand – (2) San. Ratiwatana/Son. Ratiwatana 6:0, 6:3.
