Trwa zła passa Łukasza Kubota. Polak uległ Marcelowi Granollersowi 4:6, 3:6 w pierwszej rundzie turnieju w Barcelonie.
Kubot | 4 | 3 | — |
Granollers | 6 | 6 | — |
Kubot fatalnie rozpoczął spotkanie. Dał się przełamać w pierwszym gemie (0:1). Nie wykorzystał szansy na szybkie odrobienie strat (0:2). Polak zdobył pierwszego gema (1:2). Dobre serwis i forehand Hiszpana (1:3). Luki znów w opałach. Obronił breakpointa (2:3), ale wciąż przegrywa (2:4). Popełnia dużo prostych błędów. Skutecznie jednak gra przy siatce (3:4, 4:5). Marcel utrzymuje podanie i zwycięża w 1 partii (4:6).
Łukasz w lepszym stylu zaczął 2. partię (1:0), ale znów za dużo piłek wyrzuca z forehandu. Polak bardzo zły na siebie (1:1). Po raz drugi w meczu traci podanie (1:2). Nadal przegrywa (2:4). Znów musiał bronić breakpointa (3:4). Ostatnie dwa gemy dla Granollersa (3:6). Hiszpan zmierzy się w drugiej rundzie z Davidem Ferrerem. Kubotowi zostaje walka w deblu.
Polak, choć w piątek rozgrywał mecz deblowy w Monte Carlo, już w sobotę rano przyleciał do Katalonii. Chciał się optymalnie przygotować do debiutu w zawodach głównych Barcelona Open Banc Sabadell. Przed rokiem odpadł w eliminacjach (porażka z Mischą Zverevem).
Z Granollersem przegrał w tym roku w drugiej rundzie imprezy w Santiago (4:6, 2:6). Jest więc okazja do rewanżu. Hiszpan też ostatnio nie zachwyca – porażki z Benoit Paire, Guillermo Garcią-Lopezem i Juanem Carlosem Ferrero.
Obraz z Barcelony – Kliknij tutaj