Łukasz Kubot nie sprostał Feliciano Lopezowi 3:6, 3:6 w meczu 1. rundy turnieju w Madrycie. Polak poniósł piątą porażkę z rzędu.
Kubot | 3 | 3 | — |
F. Lopez | 6 | 6 | — |
Jako pierwszy zagrywał leworęczny Hiszpan. Skuteczne podania Lopeza – na przemian – ze świetnymi returnami Polaka (0:1). Od dyspozycji serwisowej będzie dziś wiele zależeć. Łukasz wygrywa swojego gema na sucho (1:1). Feliciano gra nierówno, ale utrzymuje podanie (1:2). Podwójny błąd Lukiego, pierwszy breakpoint i przełamanie (1:3).
Kubot miał dwie szanse na błyskawiczne odrobienie breaka (1:4). Nie bez problemów zmniejsza nieco straty (2:4). Hiszpan zwycięża do zera, czuje się coraz pewniej (2:5). Serwuje skutecznie na seta (3:6). Partia bez historii. Jeden słaby gem Polaka (2 błędy, jedno świetne zagranie przeciwnika), dał Hiszpanowi kluczowe przełamanie.
Łukasz rozpoczął drugiego seta bez wiary w sukces. Stracił podanie po błędzie z backhandu (0:1). Lopez rozdzielał karty na korcie (0:2). Zdobył drugie przełamanie (0:3). Polak odrobił jednego breaka (1:3), pewnie wygrał własne podanie (2:3) i wyrównał stan seta (3:3).
Feliciano ma 3 breakpointy. Wykorzystuje trzeciego nich po świetnym returnie (3:4). Lopez dopiero za trzecim podejściem triumfuje w gemie przy swoim serwisie (3:5). Hiszpan sięga po drugiego seta (3:6) przy pierwszej piłce meczowej.
Obraz z Madrytu: Kliknij tutaj