Łukasz Kubot w meczu pierwszej rundy turnieju w Cincinnati zmierzył się z Amerykaninem Johnem Isnerem.
Najlepszy polski tenisista wraca na kort po wyleczeniu kontuzji stawu skokowego, którą odniósł na jednym z treningów przed turniejem w Stuttgarcie.
Łukasz zmuszony był zrezygnować ze startu w Mercedes Cup oraz zawodach w Hamburgu, Umag, Waszyngtonie i Toronto. Spadł w rankingu na 61 miejsce.
John jest aktualnie 19 zawodnikiem w światowym rankingu. Słynie z potężnego serwisu, w czym pomaga mu jego wzrost (206 cm). Dobry pierwszy serwis umożliwia mu skuteczną grę przy siatce tzw. serw i wolej.
25-latek z Greensboro przygodę z tenisem rozpoczął w wieku 9 lat. Do dziewiątej klasy trenował również koszykówkę. Często powtarza, że jeśli nie byłby tenisistą prawdopodobnie zostałby koszykarzem.
Isner rozpoczął zawodową karierę w 2007, od wygrania futuresa w Chico. W tym roku wywalczył pierwszy zawodowy tytuł w Auckland. Docierał też do finałów w Memphis, Belgradzie i Atlancie.
W tegorocznym Wimbledonie rozegrał najdłuższy mecz w historii tenisa. Pojedynek pierwszej rundy z Nicolasem Mahut trwał 11 godzin i 5 minut. Isner wygrał go 3:2 (70:68 w ostatnim secie). W kolejnej rundzie przegrał z Thiemo De Bakkerem.
W wolnych od tenisa chwilach John odpoczywa grając w pokera, golfa i oczywiście koszykówkę. Jego idolem jest Karl Malone. Obecnie Amerykanin trenuje w Saddlebrook Academy w Tampie na Florydzie.