Mariusz Fyrstenberg i Santiago Gonzalez w USA przerwali złą passę.
Polak i Meksykanin odpadli w tym sezonie w pierwszych rundach turniejów w Brisbane, Auckland i Melbourne. W tych trzech meczach nie zdobyli nawet seta.
W Memphis Open (korty twarde w hali, 659 tys. $) zostali rozstawieni z czwórką. Wygrali z Kazachem Michaiłem Kukushkinem i Tajwańczykiem Yen-Hsun Lu 6:3, 6:1 oraz Niemcami Benjaminem Beckerem i Dominikiem Meffertem 7:5, 7:5.
W półfinale pokonali Chorwata Ivana Dodiga i Białorusina Maxa Mirnego 6:7 (4), 6:4, 10:5. W finale byli skuteczniejsi od Nowozelandczyka Artema Sitaka i Amerykanina Donalda Younga 5:7, 7:6 (1), 10:8.
Polak zdobył 17 deblowy tytuł (dopiero drugi nie u boku Marcina Matkowskiego). Meksykanin triumfował po raz 10.
Drabinka debla mężczyzn w Memphis – Kliknij tutaj