Bartosz Sawicki był jedynym polskim reprezentantem w kwalifikacjach juniorskiego French Open.
Bartek zagrał z numerem 15. W pierwszej rundzie przegrał jednak z Argentyńczykiem Facundo Mena (101 w rankingu ITF) 3:6, 5:7.
Zawodnik z Ameryki Południowej był dokładniejszy i bardziej regularny. Mena w tym sezonie wygrał turniej w Chile, gdzie po drodze pokonał m.in. Macieja Romanowicza.
W przypadku wygranej, Sawicki zagra o awans do turnieju głównego z Amerykaninem Danem Webbem (58) lub Francuzem Michaelem Bois (480).
Polak obecnego sezonu nie zaliczy do udanych. Z dziesięciu startów w singlu tylko w Prato dotarł do ćwierćfinału. Znacznie lepiej spisywał się w grze podwójnej. Triumfował w Santa Croce oraz był w finałach w Prato i Salsomaggiore.
W poprzednich dwóch imprezach wielkoszlemowych – w Nowym Jorku i Melbourne – dzięki wysokiej pozycji w ranking – miał pewne miejsce w drabince głównej. Obecnie zajmuje w nim dopiero 78 lokatę (był już 59), dlatego też musiał rywalizować w eliminacjach.
W turnieju juniorek zagrają dwie Polki: Paula Kania i Magda Linette.