Grupa polskich młodzików pojechała do czeskich Milovic po punkty cyklu Tennis Europe.
W turnieju głównym Milten Cup 2012 pewne miejsce ma Robert Wrzesiński. W eliminacjach biało-czerwoni odnieśli wygrane w pierwszej rundzie.
Bartosz Hałubiec pokonał Czecha Daniela Trckę 6:0, 6:0. Michał Sikorski wygrał z Niemcem Niclasem Pietschem 7:5, 2:6, 6:3, a Mieszko Kwaśniewski był lepszy od Czecha Mateja Koutka 6:1, 6:1.
W meczach o awans Hałubiec wygrał z Niemcem Pascalem Ehrmnannem 6:2, 6:1, a Sikorski przegrał z Czechem Danielem Viznerem 3:6, 6:4, 2:6. Kwaśniewski pokonał Bułgara Kaloyana Dimitrova 6:2, 6:0.
W turnieju głównym Polacy trafili na zawodników gospodarzy. Wrzesiński został rozstawiony z jedynką. Wygrał z Tadeasem Paroulkiem 6:1, 6:3.
Hałubiec pokonał Petra Nouza 6:2, 3:6, 6:2. Kwaśniewski był lepszy od Martina Soukala 6:1, 7:6 (3).
W drugiej rundzie Robert wygrał z kwalifikantem z Ukrainy Valerym Zhabinem 6:1, 3:6, 7:5, a Bartek z Czechem Albertem Sprlakiem Pukiem 6:2, 6:0.
Mieszko przegrał z Omerem Hefezem z Izraela 4:6, 1:6.
W ćwierćfinałach Robert nie sprostał Rumunowi Edrisowi Fetisleamowi 2:6, 3:6, a Bartek przegrał z Jurijem Rodionovem z Białorusi 6:4, 2:6, 0:6.
W deblu Bartek i Mieszko wygrali z parą czeską Nouzą i Jakubem Novakiem 6:4, 6:2, ale przegrali z kolejnym duetem gospodarzy Antoninem Bolardtem i Michaelem Vrebenskym 6:4, 0:6, 8:10.
W gronie dziewcząt w kwalifikacjach walczyły: Magdalena Kądzielewska, Marcelina Podlińska, Karolina Jaśkiewicz i Karolina Aleksandrowicz.
Podlińska pokonała Czeszkę Terezę Krejzovą 6:3, 6:1. Kądzielewska przegrała z Czeszką Valentiną Cvackovą 6:4, 4:6, 6:7 (2).
Aleksandrowicz uległa Czeszce Anecie Lutovskiej 3:6, 2:6, a Jaśkiewicz wygrała z Czeszką Anetą Lescinską 6:3, 6:2.
W meczach o awans Jaśkiewicz uległa Węgierce Fruzsinie Szabo 3:6, 1:6, a Podlińska Czeszce Barborze Cajthamlovej 1:6, 2:6.
W głównej części imprezy Karolina Szmit przegrała z Czeszką Moniką Behounkovą 3:6, 4:6.
W grze podwójnej Karolina i Słowaczka Miriam Timkova uległy Czeszkom Monice Behounkovej i Klarze Hajkovej 3:6, 3:6.